Górnik przed klasykiem: kto za Mariusza Magierę?

W Zabrzu trwają intensywne przygotowania do niedzielnego Śląskiego Klasyka. W klubie zastanawiają się, kto ma zastąpić kontuzjowanego obrońcę Mariusza Magierę.

W poniedziałek i wtorek zawodnicy trenowali dwa razy dziennie, w środę odbyły się jedne zajęcia. Czwartek był dla piłkarzy dniem nieco luźniejszym, bo przewidziano tylko trening indywidualny. Przed samym meczem piłkarze z Roosevelta udadzą się natomiast na zgrupowanie.

Trenerowi Adamowi Nawałce plany skomplikował uraz Mariusza Magiery. Zabrzański obrońca jeszcze podczas zgrupowania w Turcji nabawił się kontuzji pleców (złamanie wyrostka poprzecznego kręgu). Przerwa w treningach ma potrwać 4-5 tygodni. - Przygotowania przebiegają pełną parą, a jedynym hamulcem jest uraz Mariusza. Wielka szkoda, że go zabraknie. Mamy jednak możliwości zastąpienia go. Jest Adam Marciniak, są jeszcze inni piłkarze. Kilka wariantów mamy przećwiczonych - mówi trener Adam Nawałka.

W Katowicach na pewno nie zagra też Damian Gorawski, który mimo kilku miesięcy rehabilitacji wciąż nie wrócił do treningów z piłką. Zdrowi są już natomiast bramkarz Sebastian Nowak (nie ma śladu po kontuzji barku) oraz Tomasz Zahorski. Ten drugi jest brany pod uwagę przy ustalaniu składu na mecz z "Gieksą", można się jednak spodziewać, że co najwyżej w roli rezerwowego.

Trener Nawałka wraca na stadion drużyny, którą trenował jeszcze w rundzie jesiennej. - Z dużą sympatią wspominam pracę na Bukowej. Cieszę się na mecz w Katowicach, mam nadzieję, że walka będzie stała pod znakiem fair play - dodaje szkoleniowiec, który ostatnio przechodził mocne przeziębienie. - Nałożyły się niezaleczone grypy. Teraz już wszystko w porządku. Jestem po kuracji antybiotykowej - mówi Nawałka.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.