Łukasz Piszczek nie prowadził jeszcze klubu na szczeblu centralnym. Za chwilę może się okazać, że żywa legenda reprezentacji Polski otrzyma swoją szansę. 40-latek był wśród kandydatów na trenera Wieczystej Kraków. Beniaminek Betclic 1. Ligi szuka szkoleniowca po tym, jak pożegnał się z Gino Lettierim. Włoch pracował w tym klubie zaledwie przez 24 dni. Prowadził go w trzech meczach, a w tym czasie Wieczysta wywalczyła punkt. Wcześniej to stanowisko zajmował Przemysław Cecherz, którego niespodziewanie zwolniono, kiedy zespół zajmował drugie miejsce w tabeli.
Teraz już wiemy, że Piszczek na nie trafi do Wieczystej. Tę informację potwierdził Tomasz Włodarczyk, redaktor naczelny portalu Meczyki.pl.
- W ostatnich dniach negocjowano dość mocno zatrudnienie Łukasza Piszczka. Był on opcją, a Piszczek też brał pod uwagę, że mógłby trafić do Wieczystej. Ostatecznie ten temat upadł. W ostatnich dniach były rozmowy i negocjacje - przekazał Włodarczyk na kanale Meczyki.pl.
Teraz Piszczek rozmawia z GKS-em Tychy. To kolejny klub pierwszoligowy, który szuka trenera. Wcześniej z drużyną pracował Artur Skowronek.
- Stwierdziłem, że zapytam u źródła i odezwałem się do Łukasza Piszczka. Nie zdementował tej informacji, co mnie trochę zaskoczyło. Coś tam się ewidentnie gotowało i być może się jeszcze gotuje. Czas najwyższy, żeby zobaczyć go w roli pierwszego trenera - powiedział Łukasz Wiśniowski na kanale Meczyki.pl.
Obecnie GKS Tychy zajmuje 15. miejsce w Betclic 1. Lidze. Klub planuje zatrudnić polskiego trenera, ale na razie musimy poczekać na ostateczną decyzję.
Piszczek pracę w roli szkoleniowca rozpoczął w marcu 2023 roku, gdy został grającym trenerem LKS-u Goczałkowice-Zdrój. Latem 2024 roku opuścił Polskę i został asystentem Nuriego Sahina w Borussii Dortmund, w której był zatrudniony do stycznia bieżącego roku. Od lipca znów jest w Goczałkowicach.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!