• Link został skopiowany

Cecherz się nie certoli. Wskazał najtrudniejszą rzecz w prowadzeniu Wieczystej

- Sytuacja jest już bardzo niepokojąca, pokazuje, jak w I lidze trzeba do każdego meczu z uwagą podchodzić do każdego aspektu, by wygrać. Jakie to jest trudne - powiedział Przemysław Cecherz w rozmowie z Jackiem Żukowskim dla Gazety Krakowskiej. Trener, który został zwolniony z Wieczystej w tym sezonie, zwrócił uwagę na niepokojącą zmianę w obecnej grze tego zespołu. Podzielił się też opinią, kto powinien przejąć drużynę po zwolnieniu Gino Lettieriego.
Przemysław Cecherz i Sławomir Peszko
Fot. Jakub Porzycki/Agencja Wyborcza.pl

Cecherz objął Wieczystą pod koniec ubiegłego sezonu, a następnie uratował klubowi awans w barażach. W debiucie w Betclic 1. Lidze zespół bardzo dobrze sobie radził. Mimo to, remis 1:1 z Wisłą Kraków i porażka 0:2 z Odrą Opole sprawiły, że po 12. kolejce 52-latek stracił pracę. Zdaniem większości środowiska, zwolniono go zupełnie niesłusznie, gdyż pozostawił drużynę na drugim miejscu w tabeli. Zastąpił go Gino Lettieri, ale zagraniczny szkoleniowiec wytrwał na stanowisku zaledwie trzy mecze, w których ugrał punkt.

Zobacz wideo Artur Szpilka o Wiśle Kraków: Drużyna z Żurawskim, Cantoro i Frankowskim to była ekipa!

- Na pewno jestem zdziwiony grą i zszokowany, że zespół z najlepszą defensywą traci w trzech meczach dziewięć bramek! Gdy odchodziłem, byliśmy w czołówce, jeśli chodzi o niską liczbę straconych goli. Coś jest więc nie tak - powiedział Cecherz, który zwrócił uwagę na to, że wprawdzie pod wodzą Lettieriego drużyna zdobyła osiem bramek, ale za to straciła dziewięć.

Cecherz:- Wieczysta ma świetnych piłkarzy. Oni z wygrywaniem pojedynków, z utrzymaniem piłki nie będą mieli problemów. Chodzi o to, by wykorzystywać te sytuacje, które stwarzają. Widać, że zespół ma ogromny potencjał. Tego najbardziej szkoda.

Cecherz wskazał najtrudniejszą rzecz w prowadzeniu Wieczystej

Lettieri pożegnał się ze stanowiskiem trenera Wieczystej po zaledwie 26. dniach. Tym samym niemal od razu w mediach otwarta została giełda nazwisk. Według dziennikarza Faktu Sebastiana Staszewskiego, pod uwagę brani są między innymi Czesław Michniewicz i Dan Petrescu.

Cecherz, zapytany o to, kto mógłby poprowadzić Wieczystą, odparł:- Uważam, że powinien przyjść polski trener, który zna I ligę, wie, jak podejść do meczu, na czym polega piłka w Polsce. Zagraniczni trenerzy na dłuższą metę nie za bardzo się sprawdzają w naszym kraju. Oni wdrażają plan – jak się powinno grać w piłkę, a nie zwracają za bardzo uwagi na przeciwnika, na to, co się dzieje. A to nie wychodzi. Zawsze trzeba patrzeć na przeciwnika, który przecież nas analizuje.

- Trener musi ułożyć szatnię. A Wieczystej są tacy z dużym ego, z olbrzymimi osiągnięciami i trzeba nimi zarządzać. To jest najtrudniejsze - dodał szkoleniowiec.

Po piętnastu ligowych kolejkach Wieczysta Kraków z 23. punktami na koncie zajmuje szóste miejsce w tabeli. To ostatnia pozycja zapewniająca udział w play offach o Ekstraklasę. Jej strata do prowadzącej Wisły Kraków wynosi aż 15 punktów.

Przemysław Cecherz uchylił się od odpowiedzi na pytanie, czy właściciel klubu Wojciech Kwiecień kontaktował się z nim po tym, jak krótki eksperyment z Gino Lettierim okazał się fiaskiem.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: