• Link został skopiowany

Królewski ogłosił ws. awansu Wisły do Ekstraklasy. "Historia pokazuje"

- Dobrze byłoby skończyć ten rok z 50 punktami na koncie, bo to jest maksymalna liczba, jaką możemy zdobyć - powiedział Jarosław Królewski w rozmowie z dziennikarzem Polsatu Sport, Michałem Białońskim. Prezes Wisły Kraków zdradził też, który czynnik będzie kluczowy do tego, by jego klub wywalczył upragniony awans do Ekstraklasy.
Jarosław Królewski
Fot. Jakub Porzycki / Agencja Wyborcza.pl

Wisła Kraków w Betclic 1. Lidze gra już cztery sezony. Jej fani z pewnością uważają, że to o cztery za długo. Tak się złożyło, że ich drużyna dwa razy miała możliwość awansu poprzez play offy, ale tam nie sprostała zadaniu. W obecnej kampanii podopieczni Mariusza Jopa ponownie są jednymi z głównych faworytów do awansu i na razie świetnie wywiązują się z tego zadania. Po czternastu kolejkach mają na koncie 35 punktów, aż 8 więcej od drugiego w tabeli Śląska Wrocław.

Zobacz wideo Czy Przemysławowi Salecie uderzyła "sodówka"? "Po sukcesie wstałem rano, a świat był taki sam"

Królewski zachowuje spokój. "Jeszcze kilka kolejek przed nami"

W środę Wisła wygrała 1:0 derbowy mecz Pucharu Polski z Hutnikiem Kraków, ale mocno eksperymentalny skład zespołu tylko udowadniał, że jej priorytetem są zmagania ligowe. W Krakowie nikt nie chce powtórki z rozrywki w postaci porażki w play-offach i wszyscy celują w miejsce zapewniające bezpośredni awans do Ekstraklasy. Prezes Jarosław Królewski po grze na Suchych Stawach wskazał, co zadecyduje o tym sukcesie.

- Przede wszystkim przygotowanie do rundy wiosennej będzie kluczowe dla awansu. Historia pokazuje, że sposób, w jaki klub przygotuje się zimą, przekłada się na punktowanie na wiosnę. Świeżym przykładem jest Bruk-Bet Termalica Nieciecza w zeszłym sezonie. Natomiast jeszcze kilka kolejek przed nami - powiedział Królewski.

Prezes Wisły nakreślił też cel, który zespół zakłada sobie na pięć spotkań do końca 2025 roku: - Dobrze byłoby skończyć ten rok z 50 punktami na koncie, bo to jest maksymalna liczba, jaką możemy zdobyć. To jest plan maksimum i oczywiście awans do ćwierćfinału Pucharu Polski.

Następny mecz w 1. Lidze Wisła zagra 2 listopada. I na papierze nie wydaje się to łatwe spotkanie. Lider pojedzie do czwartego w tabeli Chrobrego Głogów, który zaliczył serię czterech wygranych z rzędu.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: