Chrobry Głogów poprzedni sezon I ligi zakończył dopiero na 13. miejscu. Walkę o utrzymanie wygrał o zaledwie cztery punkty. Wydawać by się mogło, że w obecnym sezonie również powinien rywalizować jedynie o to, by pozostać w rozgrywkach. W końcu według portalu Transfermarkt.de pod względem wyceny piłkarzy dysponuje on dopiero 13. kadrą w lidze. Tymczasem zespół z Dolnego Śląska wyrasta na rewelację jesieni.
Piłkarze prowadzeni przez Łukasza Becellę przed tym weekendem odnieśli trzy zwycięstwa z rzędu. Pokonali kolejno Górnika Łęczna, Stal Mielec i Polonię Warszawa. W niedzielę dołożyli czwarte. W wyjazdowym meczu skromnie 1:0 ograli GKS Tychy.
O wyniku przesądziła akcja z 18. minuty. Po dośrodkowaniu w pole karne Tabisia piłkę głową odgrywał Szymon Lewkot, a do kapitalnego strzału złożył się Jakub Grić. Słowak z około 14 metrów huknął z półobrotu z woleja i zmieścił futbolówkę w dolnym narożniku.
Mimo że przez większą część spotkania to gospodarze musieli gonić wynik, przewaga Chrobrego była niepodważalna. Goście nieco dłużej utrzymywali się przy piłce, a przede wszystkim znacznie częściej stwarzali zagrożenie pod bramką. W sumie oddali pięć celnych strzałów przy zaledwie jednym po stronie GKS-u. Nie przełożyło się to jednak na kolejne trafienia i klub z Głogowa spokojnie utrzymał prowadzenie 1:0 do końcowego gwizdka.
Rezultat może i nie powala na kolana, ale konsekwencja, z jaką punktują głogowianie, daje wymierny efekt. W ostatnich sześciu kolejkach żaden zespół w I lidze nie zdobył więcej "oczek". Dla Chrobrego było to już siódme zwycięstwo w sezonie, a dzięki niemu awansował na ligowe podium (a po ósmej kolejce był dopiero 12.). W tabeli I ligi na chwilę obecną zajmuje trzecie miejsce z dorobkiem 25 punktów. Wyżej jest tylko liderująca Wisła Kraków (32 pkt) i drugi Śląsk Wrocław (27 pkt). Dwa punkty mniej od Chrobrego ma natomiast naszpikowana gwiazdami Wieczysta Kraków. Rozegrała jednak jeden mecz mniej i jeżeli wygra poniedziałkowy mecz z Pogonią Grodzisk Mazowiecki (27 października, godz. 19:00), wróci na trzecią pozycję.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!