Oto tabela I ligi po popisie Wisły Kraków. Obrała jasny kurs

Agnieszka Piskorz

5 października 2025, 22:48

To był popis Wisły Kraków na własnym stadionie. W niedzielę podejmowała Ruch Chorzów. I choć jej pozycja lidera w tabeli była niezagrożona, to chciała podwyższyć prowadzenie przed przerwą na mecze reprezentacji. I zrobiła to perfekcyjnie, wygrywając 3:0. Tak wygląda tabela 1. ligi po meczu Wisła Kraków - Ruch Chorzów.

Na niedzielę zaplanowano aż cztery spotkania 1. ligi. Wszystko przez fakt, że już w poniedziałek rozpoczynają się zgrupowania kadr. Najpierw na boisko weszła Odra Opole i Wieczysta Kraków. Ostatecznie małopolska drużyna uległa 0:2, a pod koniec dnia poinformowała jeszcze o rozstaniu z trenerem. W niedzielę ŁKS Łódź także rozegrał mecz. Podejmował na własnym stadionie GKS Tychy i odniósł pewne zwycięstwo - 3:1, podobnie jak i Górnik Łęczna, który pokonał u siebie 2:0 Miedź Legnica. To nie był jednak koniec emocji. Na deser na kibiców czekał prawdziwy hit.

Zobacz wideo Były sędzia ekstraklasowy o systemie VAR: Żałuję, że nie miałem tego narzędzia i nie mogę naprawić błędów

Wisła Kraków zasłużenie wygrywa z Ruchem Chorzów. I powiększa przewagę w tabeli!

Tego dnia Wisła Kraków rywalizowała z Ruchem Chorzów. Faworytem byli gospodarze, a więc liderzy tabeli. Jedno było pewne, nawet w przypadku potknięcia prowadzenia by nie stracili. Mimo wszystko odpuszczać meczu nie zamierzali. Choć pod względem posiadania piłki pierwsza połowa była wyrównana - 50 do 50 procent, to już pod względem oddanych strzałów absolutnie nie. Wisła aż 16 razy strzelała, ale tylko pięć razy skierowała piłkę w światło bramki. Z kolei Ruch oddał ledwie pięć strzałów, w tym jeden celny.

Taka przewaga musiała przełożyć się na gola. I ten ostatecznie padł. Wisła trafiła w dziewiątej minucie doliczonego czasu pierwszej odsłony. Autorem bramki został Maciej Kuziemka. I fenomenalnie Wisła rozpoczęła też drugą partię, bo od kolejnego trafienia. Już w 48. minucie piłkę w siatce umieścił Angel Rodado po rajdzie przez połowę boiska. A chwilę później było 3:0. Tym razem na listę strzelców nie wpisał się piłkarz z Krakowa, a z Chorzowa. To Szymon Szymański, który zdobył trafienie samobójcze. Ostatecznie więcej goli nie padło. W niedzielę w 1. lidze wygrywali tylko gospodarze.

Zobacz też: Oto co zrobił Flick, gdy Lewandowski nie strzelił karnego.

Taki wynik pozwolił Wiśle umocnić się na prowadzeniu tabeli 1. ligi. Po 12 kolejkach ma 29 punktów na koncie. Składa się na to aż dziewięć zwycięstw, dwa remisy i jedna porażka. Druga Wieczysta Kraków traci już siedem "oczek". Podium uzupełnia Pogoń Grodzisk Mazowiecki - osiem punktów straty. A co z Ruchem Chorzów? Pozostał na 9. lokacie. W dorobku ma 16 "oczek".

Tabela 1. ligi po hicie Wisła Kraków - Ruch Chorzów:

Wisła Kraków - 12 meczów, 29 pkt, bilans bramek: 37-11
Wieczysta Kraków - 12, 22 pkt, 25-14
Pogoń Grodzisk Mazowiecki - 12, 21 pkt, 25-17
Śląsk Wrocław - 12, 21 pkt, 20-18
Polonia Bytom - 12, 20 pkt, 19-14
Stal Rzeszów - 12, 20 pkt, 21-19
Chrobry Głogów - 12, 19 pkt, 18-13
Odra Opole - 12, 17 pkt, 13-14
Ruch Chorzów - 12, 16 pkt, 17-19
Pogoń Siedlce - 12, 15 pkt, 15-13
ŁKS Łódź - 12, 15 pkt, 17-18
Polonia Warszawa - 12, 14 pkt, 19-21
Miedź Legnica - 12, 14 pkt, 16-25
Puszcza Niepołomice - 12, 11 pkt, 11-14
GKS Tychy - 12, 11 pkt, 17-26
Stal Mielec - 12, 11 pkt, 16-26
Górnik Łęczna - 12, 9 pkt, 15-24
Znicz Pruszków - 12, 9 pkt, 15-30.

1. liga do gry wróci 17 października. Wtedy Pogoń Grodzisk Mazowiecki zmierzy się u siebie z Ruchem Chorzów, a Pogoń Siedlce zagra na wyjeździe z Miedzią Legnica. Będą to pierwsze spotkania w ramach 13. kolejki zaplecza ekstraklasy.