• Link został skopiowany

Natychmiastowa reakcja Śląska po ucieczce gwiazdy. "Będzie gnił"

Assad Al-Hamlawi podjął decyzję o opuszczeniu zgrupowania Śląska Wrocław w Trzebnicy, a klub już zapowiedział odpowiednie kroki wobec swojego napastnika. Palestyńczyk próbował wymusić transfer do zagranicznego klubu. Jeden z dziennikarzy podaje, co się wydarzy z Al-Hamlawim, jeżeli nie uda się znaleźć kupca. To scenariusz, którego sam piłkarz pewnie wolałby uniknąć. "W klubie nie wyobrażają sobie tego" - czytamy.
Śląsk Wrocław
Fot. Krzysztof Zatycki / Agencja Wyborcza.pl /

Od środy Śląsk Wrocław przebywa na zgrupowaniu w Trzebnicy przed nowym sezonem I ligi. W kadrze Śląska znalazł się Assad Al-Hamlawi, który w poprzednim sezonie strzelił siedem goli w Ekstraklasie. W niedawnym sparingu Śląsk pokonał 2:0 FK Kosice, a Al-Hamlawi pojawił się na boisku tuż po przerwie. W niedzielę po godz. 11:00 klub poinformował, że napastnik samowolnie opuścił zgrupowanie drużyny. "Jego zachowanie uznajemy za całkowicie nieprofesjonalne, nieprzystające do roli zawodowego piłkarza oraz niezgodne z zapisami kontraktu" - czytamy w komunikacie.

Zobacz wideo Czy kobieca piłka dogoni męską? Moura Pietrzak: Oby nie, stwórzmy swoją drogę bez korupcji

Tak zachowa się Śląsk po dezercji Al-Hamlawiego. "Będzie gnił"

W umowie Al-Hamlawiego znajduje się klauzula wykupu w wysokości 950 tys. euro. Jak teraz zachowa się Śląsk? Piotr Potępa z portalu igol.pl podaje, że umowa Palestyńczyka jest analizowana przez klubowych prawników. Al-Hamlawi na pewno otrzyma karę, która będzie powielana co chwilę do momentu powrotu piłkarza na zgrupowanie. A co zrobi Śląsk, jeżeli nie uda się znaleźć kupca na Al-Hamlawiego?

"Najlepiej dla wszystkich byłoby, gdyby ktoś go wykupił, wpłacając ustaloną w kontrakcie klauzulę. Jeśli nie zostanie wykupiony, to w klubie nie wyobrażają sobie, że miałby wrócić do pierwszego zespołu i spojrzeć wszystkim w oczy. Dlatego w takiej sytuacji będzie gnił w rezerwach" - przekazał Potępa na portalu X.

Umowa Al-Hamlawiego ze Śląskiem jest ważna do czerwca 2027 r., a klubem, który się o niego starał, był Al-Ahly, a więc uczestnik Klubowych Mistrzostw Świata.

Śląsk zaznacza w komunikacie, że piłkarz chciał wymusić zgodę na transfer. "Nie ma i nigdy nie będzie zgody na takie zachowanie. W związku z tym WKS zerwał obecne rozmowy transferowe i jednoznacznie deklaruje, że zgodzi się na sprzedaż zawodnika wyłącznie po wpłynięciu oferty satysfakcjonującej klub. Żadna z ofert, które w ostatnim czasie dotarły do klubu, nie była jednak zbliżona do kwoty wpisanej w kontrakt, co oznacza, że WKS nie miał obowiązku ich akceptacji" - czytamy.

Zobacz też: Piłkarz Śląska Wrocław uciekł ze zgrupowania. Jest reakcja klubu

Decyzja Al-Hamlawiego sprawiła, że jedynym nominalnym napastnikiem w kadrze Śląska podczas obozu jest Damian Warchoł. Śląsk rozpocznie nowy sezon I ligi od domowego spotkania z Wieczystą Kraków, które odbędzie się 18 lipca o godz. 18:00.

Więcej o: