• Link został skopiowany

Piłkarz Śląska Wrocław uciekł ze zgrupowania. Jest reakcja klubu

Śląsk Wrocław po 17 latach nieprzerwanej gry w ekstraklasie grać będzie w I lidze. Wiele wskazuje na to, że w misji powrotu do elity może nie pomóc mu największa gwiazda ofensywy. Klub w niedzielne przedpołudnie wydał szokujący komunikat, z którego treści wynika, że kluczowy zawodnik samodzielnie wyjechał ze zgrupowania.
Fot. Krzysztof Zatycki / Agencja Wyborcza.pl

Kulisy i przyczyny spadku Śląska Wrocław do I ligi opisywaliśmy na Sport.pl w tym miejscu. Wrocławianie po raz pierwszy od sezonu 2007/2008 nie zagrają w ekstraklasie. Choć do tej pory letnie okienko transferowe wyglądało naprawdę obiecująco - do klubu dołączył między innymi Luka Marjanac, a poza nim Śląsk wzmocnili Marko Dijaković, Besar Halimi, Michał Szromnik, Damian Warchoł, Maksymilan Dziuba i Mariusz Malec - to najnowsze wydarzenie z życia WKS-u może przyprawić kibiców o złość. 

Zobacz wideo Kobiety chcą zarabiać tyle samo co mężczyźni? Moura Pietrzak: Potrzebujemy dobrego wynagrodzenia, by móc po prostu grać

Gwiazda uciekła ze zgrupowania. Skandal w Śląsku

W niedzielę 29 czerwca o 11:23 Śląsk Wrocław opublikował komunikat dotyczący napastnika Assada Al-Hamlawiego. Reprezentant Palestyny... samowolnie opuścił zgrupowanie drużyny, która w Trzebnicy przygotowuje się do nowego sezonu I ligi.

"W treningach oraz meczu sparingowym uczestniczył również Assad Al Hamlawi, który jednak w sobotę bez zgody klubu opuścił zgrupowanie. Jego zachowanie uznajemy za całkowicie nieprofesjonalne, nieprzystające do roli zawodowego piłkarza oraz niezgodne z zapisami kontraktu i związkowymi przepisami. Napastnik wraz ze swoim managementem już od jakiegoś czasu naciskał na klub w kwestii udzielenia zgody na transfer wychodzący. Przypomnijmy, że w kontrakt Al Hamlawiego, który obowiązuje do czerwca 2027 roku, wpisana jest klauzula odstępnego, po wpłaceniu której wrocławski klub nie ma możliwości zatrzymania piłkarza u siebie. Żadna z ofert, które w ostatnim czasie dotarły do klubu, nie była jednak zbliżona do kwoty wpisanej w kontrakt, co oznacza, że WKS nie miał obowiązku ich akceptacji, tym bardziej że wszystkie propozycje znacząco odbiegały od rynkowej wartości zawodnika" - czytamy na oficjalnej stronie internetowej klubu.

Śląsk Wrocław dodał, że dotychczas pion sportowy wraz zarządem odrzucali oferty i zapytania za zawodnika. Agencja menedżerska zawodnika - jak czytamy w komunikacie - chciała wywrzeć presję na sprzedaż zawodnika za kwotę mniejszą niż ta, która figuruje w klauzuli. Przypomnijmy, że według medialnych doniesień to milion euro.

"Śląsk Wrocław otrzymał ofertę, która dawała nadzieję na dojście do porozumienia korzystnego dla klubu i zgodził się na negocjowanie warunków ewentualnego transferu Assada Al Hamlawiego. Ten ukłon ze strony wrocławskiego klubu został jednak jednoznacznie zignorowany przez piłkarza, który w sobotę samowolnie opuścił zgrupowanie pierwszego zespołu, starając się tym samym wymusić zgodę na transfer. Nie ma i nigdy nie będzie zgody Śląska Wrocław na takie zachowanie. W związku z tym WKS zerwał obecne rozmowy transferowe i jednoznacznie deklaruje, że zgodzi się na sprzedaż zawodnika wyłącznie po wpłynięciu oferty satysfakcjonującej klub. Rzecz jasna Śląsk będzie również dochodzić swoich praw od zawodnika, który nie wypełnił obowiązków zawartych w kontrakcie, czym pokazał nie tylko brak szacunku wobec Śląska Wrocław, kolegów z drużyny oraz kibiców, ale naraził się również na kary ze strony klubu" - czytamy w dalszej części komunikatu klubu.

Assad Al-Hamlawi trafił do Śląska w styczniu. W 16 meczach w ekstraklasie zdobył siedem goli i trafił do reprezentacji Palestyny.

Więcej o: