O Igorze P. po raz pierwszy media rozpisywały się w październiku 2023 r. Wówczas młodziutki piłkarz Puszczy Niepołomice stał się najmłodszym debiutantem w historii polskiej Ekstraklasy. W meczu z Koroną Kielce pojawił się na boisku w doliczonym czasie gry, mając zaledwie 15 lat i 19 dni. Tym razem znów zrobiło się o nim głośno, tyle że z niezbyt chlubnych powodów.
Jak poinformował portal Weszło.com, 16-latek spowodował wypadek. Do zdarzenia doszło 7 czerwca, gdy rodzice piłkarza wyjechali nad wodę. Wówczas Igor P. zabrał samochód swojej mamy - luksysowe Audi Q5 - i wraz z dwoma innymi chłopakami i jedną dziewczyną urządził sobie przejażdżkę. Ta skończyła się dla nich fatalnie.
Rozpędzone auto wjechało w bramę jednego z mieszkańców Niepołomic, wpadło na podwórko i przewróciło na bok. Miało też dojść do poważnego uszkodzenia domu. Kierowcę i troje pasażerów wkrótce zabrały służby i poddały badaniu alkomatem. Według Weszło.com u Igora P. wykryto 1,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
- Potwierdzam to zdarzenie, faktycznie miało ono miejsce. Pojazdem marki Audi Q5 kierował 16-letni mieszkaniec powiatu wielickiego, doszło do kolizji drogowej. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało. Mogę też potwierdzić, że ten 16-latek był w stanie nietrzeźwym, natomiast chodziło o nieco niższe wartości, ale na pewno powyżej promila - powiedział portalowi podkom. Paweł Tomasik.
Sprawa miała już także zbulwersować rodziców niektórych zawodników. Mimo swojego wybryku Igor P. niedługo później założył opaskę kapitana drużyny do lat 19 Puszczy. A to zrodziło kolejne kontrowersje.