Odra Opole jest jednym z klubów I ligi, który walczy o utrzymanie i najpewniej tak będzie do samego końca sezonu. Zespół Jarosława Skrobacza zajmuje 14. miejsce z 23 punktami i ma dwa punkty więcej od Warty Poznań, która jest już w strefie spadkowej. 21 marca br. kibice z Opola świętowali otwarcie nowego obiektu Odry, którego wybudowanie kosztowało 185 mln złotych. Odra zagrała na otwarcie stadionu z Magdeburgiem (1:1), a kibice z Niemiec zdemolowali toalety i ścierali się z policją.
W niedzielę Odra Opole grała u siebie z Wisłą Kraków i przegrała 1:2. W trakcie spotkania doszło do skandalicznego zachowania z udziałem kiboli Odry. Na meczu pojawił się Lukas Klemenz, były piłkarz Odry, w towarzystwie swojego syna i przyjaciela. Portal opolska360.pl napisał, powołując się na świadków, że Klemenz został opluty i był wyzywany od "czarnuchów". Z kolei jego przyjaciel został spoliczkowany. Te wieści potwierdziła Komenda Miejska Policji w Opolu.
- W trakcie trwającego w niedzielę meczu do komisariatu policji zlokalizowanego na stadionie zgłosiło się dwóch 29-letnich mężczyzn. Przekazali policjantom, że chwilę wcześniej zostali znieważeni na tle rasowym. Dodatkowo, wobec jednego z nich miała zostać użyta z tego powodu przemoc. Prowadzimy sprawę. Zabezpieczamy monitoring ze stadionu i dążymy do ustalenia osoby odpowiadającej za tę sytuację - przekazał Przemysław Kędzior, oficer prasowy KMP w Opolu.
Służby badają tę sprawę pod kątem popełnienia dwóch przestępstw z kodeksu karnego. Mowa o art. 119 (przemoc z powodu przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, politycznej itp.) i art. 257 (publiczne znieważenie i naruszenie nietykalności cielesnej). Serwis weszlo.com opublikował nagranie z całego zdarzenia.
Pod kątem rasistowskim na stadionie w Opolu zaatakowany został także Kolumbijczyk, który pojawił się na meczu w towarzystwie pana Marka. - Szarpali go i kazali wy*******ać. Zaraz obok siedział inny kibic o czarnej karnacji i też dostał w twarz. Próbowaliśmy rozmawiać z agresorami. Pytaliśmy, o co chodzi, ale kazali nam wszystkim sp******ać. Tam obok były małe dzieci i wystraszeni ludzie. Nikt nie pomógł. Ochrona nie reagowała - mówił pan Marek.
Zobacz też: Trzęsienie ziemi w klubie Ekstraklasy! Sensacyjna zmiana trenera
Na wydarzenie dot. Klemenza zareagowała Odra. "Informujemy, że do Klubu wpłynęło zgłoszenie o incydencie, w którym poszkodowanym jest były zawodnik Odry Lukas Klemenz. Klub jest zdeterminowany, żeby wyjaśnić zaistniałą sytuację, ponieważ absolutnie odcina się wszelkich form dyskryminacji. Dopełnimy wszelkich starań, żeby podobne zdarzenia nie miały u nas miejsca w przyszłości" - przekazał klub z Opola w lakonicznym komunikacie.