"Planowo piątkowy mecz Arki z Wisłą Kraków miał rozpocząć się o godz. 20:30, jednak ze względu na problemy z VAR-em pierwszy gwizdek wybrzmiał sześć minut później. Kiedy już piłkarze obu drużyn rozpoczęli rywalizację, działo się naprawdę wiele! Namiastkę geniuszu znów zaprezentował nam Angel Rodado, który popisał się kapitalnym trafieniem. Ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem 2:2. Nie zabrakło też kontrowersji sędziowskich" - relacjonował dziennikarz Sport.pl Michał Chmielewski.
Wisła Kraków mogła być w naprawdę dobrych humorach, bowiem w poprzednim tygodniu w znakomitym stylu wygrała w Chorzowie z Ruchem aż 5:0. Błyszczał Angel Rodado, a krakowianie mogli wygrać nawet wyżej. Piątkowy mecz z Arką Gdynia zakończył się remisem, ale gorąco było na długo po gwizdku. Jarosław Królewski nie zamierzał przemilczeć tego, co stało się w Trójmieście.
"Sędzia pozwala faulować całą połowę zawodników Wisły Kraków i przerywać bezpardonowo akcje bez napomnienia zawodników rywali kartkami - pierwsza kartka w 42 minucie. Efekt strata: Marco. Karnego nie komentuje - nie ogarniam tego tematu od dawna. Promujmy wciąż kopanie się po nogach zamiast granie w piłkę" - napisał na portalu X.
Szczęsny skreślony?! Wydało się, co planuje Barcelona. Jest nawet lista
Prezes Wisły pił między innymi do sytuacji, w której Tornike Gaprindaszwili z Arki Gdynia we własnym polu karnym dosłownie wyciągnął łokieć, aby wybić piłkę i nie dopuścić do jej przejęcia przez zawodnika Wisły Bartosza Jarocha. Sędzia Paweł Raczkowski, będąc zaledwie kilka metrów od zdarzenia, w tak - wydawać by się mogło - oczywistej sytuacji nie podyktował rzutu karnego.
"Wyrzut z autu w ostatniej akcji połowy Gojnego i przedłużanie czasu to już jest idealne podsumowanie pracy sędziów. Zero reakcji. Materiał szkoleniowy dla młodych adeptów piłki nożnej - człap po boisku" - dodawał Królewski.
Wisła Kraków po 22 meczach tego sezonu zajmuje 6. miejsce i zgromadziła na swoim koncie 34 punkty. To o dziewięć mniej niż będąca na pozycji wicelidera Arka. Krakowianie 9 marca zagrają w domowym meczu z Górnikiem Łęczna. Gdynianie dzień wcześniej udadzą się na wyjazdowe spotkanie z Ruchem Chorzów.