ŁKS ogłosił nazwisko nowego trenera. Sensacja to mało powiedziane

Krótko potrwało "bezkrólewie" na pozycji trenera pierwszoligowego ŁKS-u Łódź. Zaledwie dwa dni po ogłoszeniu zwolnienia Jakub Dziółki, klub porozumiał się już z jego następcą. Łodzianie zdecydowali się wybrać kogoś, kogo nie sposób się było wcześniej spodziewać. Nowym szkoleniowcem ŁKS-u został bowiem zaledwie 28-letni Paragwajczyk Ariel Galeano, który ostatnio pracował w drugiej lidze greckiej.

Po spadku z Ekstraklasy w poprzednim sezonie ŁKS Łódź miał w planach próbę szybkiego powrotu na najwyższy poziom rozgrywkowy. Zespół miał do tego doprowadzić trener Jakub Dziółka, który zastąpił Marcina Matysiaka po tym jak temu nie udało się utrzymać zespołu w Ekstraklasie. Niestety rzeczywistość szybko te plany zweryfikowała.

Zobacz wideo "Byłem obrażony, ale już mi przechodzi". Janowicz zdradza swoje plany

ŁKS dał trenerowi drugą szansę. Szybko uznali, że nie wykorzystał

ŁKS słabiutko zaczął sezon, bo od jednego punktu w czterech pierwszych meczach. Jednak potem wygrali siedem z kolejnych dziesięciu spotkań i wydawało się, że sytuacja zmierza ku dobremu. Niestety dla trenera Dziółki wygrana z 4:2 ze Stalą Rzeszów 26 października okazała się ostatnim triumfem ligowym, jaki ŁKS odniósł pod jego wodzą. Już końcówka poprzedniego roku była bardzo słaba, ale szkoleniowiec dostał jeszcze szansę naprawy tego w zimowym okresie przygotowawczym. Wystarczyły jednak remis 2:2 z Górnikiem Łęczna i domowa porażka 0:1 z Miedzią Legnica, by 23 lutego trener pożegnał się z posadą.

Sensacyjny wybór ŁKS-u. Ledwie 28 lat i... dwa mistrzostwa na koncie

Wakat na pozycji pierwszego szkoleniowca nie trwał jednak zbyt długo. Już we wtorek 25 lutego klub ogłosił nazwisko następcy. Bardzo niespodziewanego następcy, bo tak trzeba określić Ariela Galeano. To zaledwie 28-letni trener z Paragwaju. Jednak mimo tak młodego wieku (w kadrze ŁKS-u jest aż dziewięciu piłkarzy starszych od niego) na koncie ma już m.in. dwa mistrzostwa Paragwaju oraz krajowy Puchar i Superpuchar.

Wszystko z drużyną Libertad. Prowadził ten zespół także z Copa Libertadores, czyli w południowoamerykańskiej Lidze Mistrzów (faza grupowa). Poza tym został najmłodszym trenerem, który poprowadził jakikolwiek zespół w meczu paragwajskiej ekstraklasy. Osiągnął to w wieku ledwie 22 lata w klubie River Plate Asuncion (nie mylić z argentyńskim River Plate). 

ŁKS w niełatwej sytuacji

W październiku 2024 roku Paragwajczyk przeniósł się do Europy, a konkretnie do greckiej drugiej ligi i drużyny PAS Giannina. Osiągnął w niej bilans pięciu zwycięstw, sześciu remisów i jednej porażki (1,75 pkt na mecz). Teraz spróbuje zawalczyć jeszcze z ŁKS-em o powrót do Ekstraklasy. Awans bezpośredni może być już nawet nierealny, bo do drugiej Arki Gdynia łodzianie tracą 17 pkt. Jednak do szóstej lokaty, czyli ostatniej dającej grę w barażach, to już "tylko" 6 pkt straty. Debiutem nowego szkoleniowca będzie wyjazdowe starcie z Kotwicą Kołobrzeg w niedzielę 2 marca o 17:00.

Więcej o: