Sensacyjne wieści z Wisły Kraków. Jak grom z jasnego nieba

To mroczny dzień dla doświadczonych trenerów w polskiej piłce. Najpierw Zagłębie Lubin zwolniło Waldemara Fornalika, a teraz sensacyjne wieści napłynęły z Krakowa! Wisła Kraków oficjalnie potwierdziła rozstanie z Kazimierzem Moskalem. Był on szkoleniowcem "Białej Gwiazdy" od początku bieżącego sezonu, który jak dotąd w lidze układał się fatalnie. Wraz z nim klub opuści także kilka innych osób, m.in. asystent Marcin Pogorzała czy kierownik drużyny Jarosław Krzoska.

Wisła Kraków to od początku rozgrywek jeden z najbardziej zawodzących zespołów nie tylko w 1. Lidze, ale ogólnie ze wszystkich drużyn na najwyższych poziomach rozgrywkowych w Polsce. Po letniej rewolucji kadrowej, zwolnieniu Alberta Rude (mimo zdobycia Pucharu Polski) i zatrudnieniu Kazimierza Moskala krakowianie mieli walczyć o awans do Ekstraklasy. 

Zobacz wideo Ślepsk Malow Suwałki zwycięski w 2. kolejce PlusLigi. Bartosz Filipiak: Towarzyszył nam dodatkowy stresik

Wisła o dwóch twarzach. Choć głównie tej brzydkiej

Tymczasem po siedmiu meczach Wisła ma zaledwie sześć punktów i zajmuje szesnaste miejsce w lidze. Mają co prawda rozegrane aż trzy spotkania mniej niż sąsiadujące z nią Warta Poznań oraz Pogoń Siedlce. Niemniej wciąż to potężne rozczarowanie. Rozczarowanie, które przyniosło brutalny efekt w postaci zwolnienia trenera Moskala po niespełna trzech miesiącach pracy. Nie pomogła nawet udana jak na pierwszoligowca przygoda w europejskich pucharach, gdzie Wisła odpadła dopiero w IV rundzie eliminacji Ligi Konferencji z belgijskim Cercle Brugge (1:6, 4:1). 

Królewski zapewniał o wsparciu. Moskal zwolniony 10 dni później. I nie tylko on

Mimo słabiutkich ligowych wyników jest to dość spore zaskoczenie. Szczególnie że nieco ponad tydzień temu po domowej porażce z Wartą Poznań (0:1) prezes Jarosław Królewski zapewniał o wsparciu dla sztabu. "Nowy sztab i zawodnicy potrzebują więcej czasu, by generować odpowiednią jakość. Wierzę w nich w 100%. Czasami gdy bardzo się starasz, po prostu nie wychodzi - pisał 13 września Królewski.

Minęło dziesięć dni, a Kazimierza Moskala już w klubie nie ma i nie tylko jego. Wisłę opuści także jego asystent Marcin Pogorzała, fizjoterapeuta Marcin Bisztyga, a także kierownik drużyny Jarosław Krzoska, który pełnił tę funkcję przez 14 lat. Nie mówimy zatem o samej zmianie trenera, a o prawdziwej rewolucji w szatni. Na ten moment nieznane jest jeszcze nazwisko następcy Moskala. Następny mecz Wisła rozegra w piątek 27 września na własnym stadionie z Odrą Opole.

Więcej o: