Fatalne wieści dla Wisły Kraków po meczu ze Spartakiem

Wisła Kraków w piątek wydała komunikat na temat stanu zdrowia podstawowego piłkarza. Okazało się, że zawodnik, który grał w rewanżowym starciu ze Spartakiem Trnawa w kwalifikacjach Ligi Konferencji Europy doznał złamania kości przedramienia i czeka go dłuższa przerwa.

Piłkarze Wisły Kraków w czwartkowy wieczór wprawili w euforię swoich kibiców. Drużyna prowadzona przez trenera Kazimierza Moskala pokonała w rewanżowym meczu III rundy kwalifikacyjnej Ligi Konferencji Europy Spartaka Trnawa 12:11 po rzutach karnych (2:0 po 90 minutach i 3:1 po dogrywce). W walce o fazę grupową rozgrywek krakowianie zmierzą się z belgijskim Cercle Brugge.

Zobacz wideo Nowa rzeczywistość Probierza. Garnitury, zegarki, ranking najprzystojniejszych selekcjonerów

Wisła awansowała, ale radość zmąciła kontuzja podstawowego piłkarza

Radość z wyeliminowania drużyny ze Słowacji zmąciła jednak poważna kontuzja podstawowego piłkarza Wisły Kraków. Okazało się bowiem, że Giannis Kiakos doznał złamania kości przedramienia. Ten lewy obrońca w meczu ze Spartakiem Trnawa wyszedł w podstawowym składzie i grał do 74. minuty. Wtedy zmienił go Rafał Mikulec. 

- Zawodnik Wisły Kraków Giannis Kiakos doznał w meczu: Wisła - Spartak Trnawa złamania kości przedramienia. Uraz ten wymaga zabiegu operacyjnego, który przeprowadzony zostanie w następnym tygodniu. Giannis, czekamy na Ciebie, wracaj do zdrowia! - czytamy w komunikacie Wisły Kraków na oficjalnej stronie klubowej.

Grek z niemieckim paszportem do Wisły Kraków dołączył w lipcu tego roku. W poprzednim sezonie zawodnik reprezentował PAS Gianninę, z którą spadł z greckiej ekstraklasy. 26-latek zagrał w 21 spotkaniach, zdobył gola i miał asystę. 

Giannis Kiakos w tym sezonie wystąpił w ośmiu spotkaniach Wisły Kraków i zdobył bramkę.

Wisła Kraków dwumecz z Cercle Brugge rozegra w dniach 22 (w Krakowie) i 29 sierpnia (na wyjeździe). Teraz krakowian czeka hitowy mecz w I lidze, przed własną publicznością z Arką Gdynia (19 sierpnia o godz. 19).

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.