Arka Gdynia wciąż ma bardzo realne szanse na bezpośredni awans do Ekstraklasy. Podopieczni Wojciecha Łobodzińskiego nie przegrali aż do 10. spotkania wiosny ze Zniczem Pruszków. W ostatnich tygodniach spisali się jednak poniżej oczekiwań. Najpierw nie zdołali pokonać Podbeskidzia Bielsko-Biała, a następnie przegrali prestiżowe derby Trójmiasta z Lechią Gdańsk (1:2).
Już w niedzielę ostatnia kolejka I ligi. W niej dojdzie do bezpośredniego starcia pomiędzy Arką a GKS-em Katowice. Oba zespoły mają szansę na awans do elity bez konieczności rozgrywania baraży. Pewna promocji jest już Lechia Gdańsk, która wraca do Ekstraklasy po zaledwie rocznej banicji.
- To, co się odj***ło w derbach, to woła o pomstę do nieba. [...] Teraz macie szansę zmazać całą tę plamę, 12 tys. kibiców na trybunach. Macie mega możliwość, by naprawić ten błąd. Jeśli tego nie zrobicie, to ten smród będzie się za wami ciągnął, k***a, w nieskończoność. [...] Jak ktoś jest już zmęczony na końcówce sezonu, czuje, że głowa nie wytrzyma mu już tej presji, to powie dziś trenerowi, że nie chce grać. Bo my nie chcemy tego widzieć, że ktoś wyjdzie i się podda w tym meczu. To jest najważniejsze spotkanie. Mamy je wygrać, a nie grać na remis - w taki sposób kibice Arki "motywowali" swoich piłkarzy przed tym spotkaniem.
Nagranie przepełnione wulgaryzmami obiegło Internet, a w sieci zawrzało. Nie brakowało komentarzy potępiających zachowanie fanów Arki. Portal Weszło.com opublikował komentarz władz klubu, które zareagowały na wywołujące olbrzymie kontrowersje nagranie.
"W odniesieniu do opublikowanego w mediach społecznościowych filmu, informujemy, że klub został wcześniej poproszony przez różne środowiska kibicowskie o możliwość spotkania z drużyną, w celu wyrażenia wsparcia przed najbliższym meczem. Zaprezentowany fragment nie odzwierciedla całego przebiegu spotkania i nie ukazuje postawy deklarowanej przez kibiców Arki Gdynia przed jego organizacją. Klub wyraża zdecydowaną dezaprobatę wobec zaprezentowanej na filmie formy i treści wypowiedzi" - poinformowały.
Arka w niedzielę 26 maja o godz. 15:00 zmierzy się u siebie w spotkaniu o bezpośredni awans do I ligi z GKS-em Katowice. Po 33. kolejkach jest druga w tabeli i ma na koncie 62 punkty. Trzeci GKS ma do niej trzy punkty straty. Jesienią w starciu tych drużyn padł remis. Oznacza to, że ewentualne zwycięstwo gości premiuje ich do awansu. Wygrana Arki lub podział punktów sprawią, że Ekstraklasa wróci do Gdyni.