W ostatnich tygodniach doszło do wielu zmian w Wiśle Kraków. Na początku grudnia zeszłego roku, po porażce 1:2 z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza, do dymisji podał się Radosław Sobolewski. Rundę jesienną w roli tymczasowego szkoleniowca dokończył Mariusz Jop, który wygrał wszystkie trzy mecze. Obecnie trenerem Wisły jest Hiszpan Albert Rude, który rozpoczął pracę od wygranej 2:1 nad Stalą Rzeszów po golu Eneko Satrusteguiego w 96. minucie spotkania.
- Jestem bardzo zaskoczony. Ale pozytywnie. To świetny wybór. Naprawdę. Gdyby mnie ktoś pytał, to z ręką na sercu każdemu bym polecił tego trenera. Rude nie jest ślepo przystosowany do jednego systemu gry, nie jest jednowymiarowy pod tym względem - tak o Rude mówił Junior Diaz, były piłkarz Wisły z lat 2008-2012. Teraz okazuje się, że kolejny ligowy mecz nie potoczył się już po myśli Wisły.
Wisła Kraków przegrała 0:1 na własnym stadionie z GKS-em Tychy po golu Juliusa Ertlthalera. Tuż po zakończeniu spotkania na portalu X pojawił się wpis od Jarosława Królewskiego, prezesa klubu, w reakcji na niepowodzenie na boisku. "W zeszłym sezonie zaczęliśmy rundę rewanżową znakomicie i ostatecznie ponieśliśmy porażkę. Ten rozpoczynamy od ciężarów. Ta liga to maraton. Liczyć się będzie tylko miejsce na mecie. Dziękujemy kibicom za obecność dziś. Ten sztab i drużyna da nam wiele radości. Kolejny sprawdzian w środę" - napisał Królewski.
Pod tym wpisem kibice Wisły dali upust swojego niezadowolenia. "Naprawdę starczy już tego gadania, cały poprzedni sezon mieliśmy okazję czytać to samo co wyżej, a teraz widzimy taką samą grę jak wcześniej", "sz**tą w pysk dzisiaj dostaliśmy", "nas kibiców już te łzawe wpisy nie ruszają", "Sztuczna inteligencja znowu zawiodła", "My się od lat potykamy o własne sznurówki" - to zaledwie kilka z setek komentarzy pod wpisem Królewskiego.
Po porażce 0:1 z GKS-em Wisła zajmuje czwarte miejsce z 34 punktami, ale może spaść o parę pozycji niżej, jeżeli w 21. kolejce I ligi swoje mecze wygra Motor Lublin i Odra Opole. Teraz przed Wisłą starcie z Widzewem Łódź (28.02) w ćwierćfinale Pucharu Polski, a potem pojedynek ze wspomnianą Odrą (02.03) na wyjeździe.