Sezon 2023/24 nie toczy się po myśli Lechii Gdańsk. Mimo głośnych transferów po zmianie właściciela spadkowicz z ekstraklasy jest na razie daleko od czołówki I ligi. Lechia prowadzona przez Szymona Grabowskiego w 11 meczach zdobyła tylko 16 punktów i zajmuje ósme miejsce w tabeli.
Żeby tego było mało, gdańszczanie zdążyli już odpaść z Pucharu Polski po rywalizacji z Wisłą Kraków, a w ostatnich dniach FIFA potwierdziła rozwiązanie kontraktu Ilkaya Durmusa z winy klubu, co oznacza duże straty finansowe dla Lechii.
Niewiele wskazuje na to, żeby sytuacja Lechii Gdańsk w najbliższym czasie miała się polepszyć. Wszystko dlatego, że kontuzji kolana doznał jej najlepszy strzelec Luis Fernandez. Hiszpan, który dostał w Gdańsku bardzo lukratywny kontrakt jak na warunki I ligi, będzie musiał przejść artroskopię prawego kolana, przez co będzie pauzował już do końca 2023 roku.
Oznacza to, że Fernandez opuści aż osiem najbliższych meczów ligowych Lechii. Klub zapewnia, że 30-latek będzie w pełni gotowy na zimowe przygotowania "Biało-Zielonych" do rundy wiosennej.
"W najbliższym czasie Luis Fernández przejdzie zabieg artroskopii prawej łąkotki bocznej i do końca grudnia będzie wyłączony z gry. Celem regeneracji przez około 4-6 tygodni pozostanie bez jakiegokolwiek obciążenia. Wróci w pełni sprawny w styczniu, na początku przygotowań do drugiej części sezonu" - napisał klub w oficjalnym komunikacie.
Luis Fernandez miał bardzo dobry start w nowym klubie, bo zaczął od hattricka w meczu z Chrobrym Głogów, wygranym przez Lechię 4:2. Później jednak w I lidze strzelił już tylko trzy gole oraz dołożył do tego asystę. Sześć trafień i tak czyni go najlepszym strzelcem drużyny Szymona Grabowskiego.