• Link został skopiowany

Burza wokół Lechii po zarzutach o podejrzane związki. Dulkiewicz zawiadamia służby

Lechia Gdańsk i miasto Gdańsk wydały oświadczenia ws. zarzutów Szymona Jadczaka wobec nowych właścicieli pierwszoligowca. Klub dementuje doniesienia dziennikarza i nie zamierza się do nich więcej odnosić, a miasto zapowiada poinformowanie o sytuacji odpowiednich służb.
Kibice Lechii Gdańsk podczas meczu z Motorem Lublin odpalili ponad sto rac
Fot. Michał Ryniak / Agencja Wyborcza.pl

W środę 23 sierpnia o poranku na portalu WP ukazał się obszerny artykuł Szymona Jadczaka dotyczący rzekomych powiązań nowego właściciela Lechii Gdańsk Paolo Urfera z rosyjskimi oligarchami. Według informacji zawartych w artykule Szwajcar miał uczestniczyć m.in. w ukrywaniu majątku ukraińskiego oligarchy Jurija Iwaniuszczenki, a także uczestniczyć w różnego rodzaju tajemniczych transakcjach.

Zobacz wideo Polska ma kolejny imponujący stadion! Sportowa perełka

Aleksandra Dulkiewicz zawiadomi służby. Miasto Gdańsk wydało oświadczenie

Kilka godzin po publikacji tekstu Jadczaka na oficjalnym portalu miasta Gdańska ukazało się oficjalne oświadczenie władz i prezydentki Aleksandry Dulkiewicz. A w nim zapewniono m.in. że władze nie uczestniczyły w procesie sprzedaży klubu.

Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl

"Wykazując zaniepokojenie treścią artykułu, który ukazał się w portalu Wirtualna Polska, odnośnie podmiotu będącego nowym właścicielem Lechii Gdańsk oraz osoby nowego prezesa Klubu wskazujemy, że Miasto Gdańsk nie uczestniczyło w procesie sprzedaży Klubu. Jedyną materią, z którą zwracali się do Miasta potencjalni nabywcy Klubu, była kontynuacja wsparcia Miasta dla gdańskiego klubu w ramach umowy promocyjnej" - czytamy.

Miasto zapowiedziało także zwrócenie się w tej sprawie do odpowiednich służb. "Miasto Gdańsk zwróci się do władz Klubu z żądaniem wyjaśnień i pilnym odniesieniem się do problematyki poruszanej w artykule redaktora Szymona Jadczaka. Jednocześnie prezydent Gdańska zwróci się z tą sprawą do służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo państwa" - przekazano.

Lechia Gdańsk dementuje. "Spekulacje nie znajdują potwierdzenia w rzeczywistości"

Do artykułu odniósł się także klub, który w środę po południu opublikował oficjalne oświadczenie. "W odpowiedzi na nieprawdziwy i wprowadzający w błąd artykuł opublikowany przez Wirtualną Polskę na temat nowego właściciela Lechii Gdańsk stanowczo oświadczamy, że przedstawione w nim spekulacje nie znajdują potwierdzenia w rzeczywistości, ani nie dotyczą naszego Klubu" - czytamy na stronie klubowej.

Lechia ani nowy właściciel nie zamierzają więcej odnosić się do sprawy. "Nie będziemy więc w żaden sposób odnosić się do tego typu nieuzasadnionych opinii, których celem jest nadszarpnięcie reputacji Lechii oraz MADA Global Fund for Income Opportunities w kluczowym dla Klubu okresie transformacji" - dodano.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: