Katastrofa Polonii Warszawa po powrocie do I ligi. A było już tak pięknie [WIDEO]

Polonia Warszawa nieudanie rozpoczęła przygodę w I lidze. Choć prowadziła na własnym boisku 2:0, nie zdołała dowieźć korzystnego wyniku do końca i ostatecznie przegrała 2:3 z GKS-em Tychy. Decydująca bramka padła w ostatnich minutach meczu.

Polonia Warszawa w ubiegłym sezonie była zdecydowanie najlepszą ekipą w II lidze i pewnie awansowała z pierwszego miejsca. W sobotę o godzinie 20:00 zainaugurowała rozgrywki I ligi. Tego dnia podejmowała na własnym stadionie GKS Tychy, czyli 13. drużynę zeszłego sezonu zaplecza ekstraklasy. 

Zobacz wideo Marciniak o ofertach: Kusi mnie nie tylko Arabia. Ale pieniądze to nie wszystko

Świetny start Polonii Warszawa 

Od początku meczu gospodarze mieli wyraźną przewagę i szybko objęli prowadzenie. Już w siódmej minucie piłkę do siatki rywali wpakował Michał Bajdur. Zaledwie trzy minuty później strzelili kolejnego gola. Tym razem na listę strzelców wpisał się Michał Grudniewski po dośrodkowaniu z rzutu rożnego od Bajdura. W dalszej części meczu Polonia próbowała ataków skrzydłami, ale nie przynosiło to już żadnych rezultatów. Do głosu coraz bardziej zaczął dochodzić GKS Tychy. 

Gospodarze mocno przygaśli. Była to woda na młyn dla ekipy Dariusza Banasika, która z minuty na minutę się rozkręcała i częściej atakowała bramkę rywali. Przyniosło to efekty pod koniec pierwszej połowy, gdy Mateusza Kuchtę pokonał Nemanja Nedić. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie. 

GKS wrócił do gry i pokonał Polonię Warszawa

Tuż po rozpoczęciu drugiej połowy GKS Tychy doprowadził do wyrównania. Piłkę do siatki po uderzeniu sprzed pola karnego wpakował Bartosz Śpiączka. W kolejnych minutach goście mieli coraz większą przewagę i ponownie zagrażali bramce zespołu z Warszawy. Byli jednak bardzo nieskuteczni, a między słupkami dobrze prezentował się również Kuchta. 

Polonia w drugiej połowie zaprezentowała się z dużo gorszej strony. Nie była w stanie przeprowadzić żadnej groźnej sytuacji i wydawała się kompletnie bezradna. Wykorzystali to goście, którzy pod koniec meczu zdobyli zwycięską bramkę. Gola na wagę trzech punktów strzelił Wiktor Niewiarowski. 

Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Polonia Warszawa 2:3 GKS Tychy 

Strzelcy: Michał Bajdur (7'), Michał Grudniewski (10'); Nemanja Nedić (45'), Bartosz Śpiączka (50'), Wiktor Niewiarowski (87')

W kolejnym meczu Polonia zagra z Wisłą Kraków przed własną publicznością. Spotkanie odbędzie się 30 lipca o godzinie 12:40. GKS Tychy z kolei tego samego dnia zmierzy się ze Stalą Rzeszów. 

Więcej o: