Sandecja Nowy Sącz spisała się dramatycznie w sezonie 2022/23 I Ligi. Pomimo aż trzech różnych trenerów (Dariusza Dudka, Stanislava Vargi i Tomasza Kafarskiego) zespół z Nowego Sącza zdobył w 34 kolejkach zaledwie 27 punktów i z ostatniego, osiemnastego miejsca spadł do niższej klasy rozgrywkowej.
Podczas gdy Sandecja Nowy Sącz będzie musiała grać w II lidze, jej podstawowy wiosną bramkarz zostaje na zapleczu ekstraklasy. Chodzi o 25-letniego Estończyka Karla-Rometa Nomma, jednokrotnego reprezentanta Estonii, który w styczniu 2023 roku trafił do Sandecji z mistrza Estonii - Flory Tallin.
Nomm rozegrał wiosną w barwach Sandecji 10 meczów, w których puścił on 18 goli i dwukrotnie zachowywał czyste konto, wygrywając rywalizację z doświadczonym Słowakiem Matusem Putnockym. Nie pomogło to jednak nowosądeczanom utrzymać się w lidze.
Sam Nomm jednak spisywał się na tyle dobrze, że jak dowiedział się Sport.pl, w przyszłym sezonie będzie dalej grał w I lidze. Estończyk podpisze kontrakt z Zagłębiem Sosnowiec i przejdzie do tego klubu na zasadzie wolnego transferu, po tym jak jego kontrakt z Sandecją po spadku po prostu wygasł.
Estoński golkiper ma w Zagłębiu zastąpić doświadczonego Michała Gliwę, z którym kontrakt nie został przedłużony. O miejsce w bramce sosnowiczan będzie rywalizował z innym doświadczonym bramkarzem - Mateuszem Kosem.
Transfer Nomma będzie czwartym letnim wzmocnieniem Zagłębia, po tym jak tę drużynę wzmocnili Hubert Matynia (Miedź Legnica), Antonio Pavić (Velez Mostar) i Paweł Szostek (MFK Karvina).