Tomasz Jodłowiec przez kilka lat zaliczał się do czołowych defensywnych pomocników w Polsce. W latach 2008-2016 zanotował 49 występów w reprezentacji, z którą pojechał na EURO 2016 (pięć meczów). Przez całą karierę reprezentował wyłącznie barwy krajowych klubów, z którymi zdobył siedem pięć tytułów mistrzowskich, pięć Pucharów Polski oraz jeden Superpuchar Polski. Obecnie jest zawodnikiem Podbeskidzia Bielsko-Biała.
W rozmowie z Legia.net 37-letni piłkarz opowiedział o tym, dlaczego nigdy nie trafił do zagranicznej ligi. - Jakoś nigdy mi się nie paliło. Mogę się teraz zastanawiać czy słusznie, czy nie lepiej byłoby sprawdzić się w zachodniej lidze. Czasem miałem takiej myśli, by spróbować swoich sił w innym środowisku, uważałem, że umiejętnościami nie odstawałem, ale jakoś zawsze zostawałem w Polsce - wyjaśnił.
Jodłowiec już jako młody piłkarz otrzymywał propozycje od klubów z zagranicy. Pojawiały się one również w kolejnych latach, ale zawsze miał powód, aby z nich rezygnować. - Pierwsze oferty, gdy byłem młody, to odrzucałem, bo nie byłem dojrzałym człowiekiem, a potem po prostu doceniałem to co mam, miejsce, w jakim się znalazłem. Miałem sporo tych ofert, czasem były naprawdę poważne. A mając propozycje z Francji, Hiszpanii czy Anglii brakowało też trochę odwagi - stwierdził.
Pomocnik nie ukrywał, że wiele ofert z innych krajów pojawiało się zwłaszcza w czasach gry w Legii. Jednak pobyt w tym klubie był dla niego na tyle owocny, że "zrekompensował" mu pozostanie w Polsce. - Czy trafiłbym do klubu z tak dużego miasta jak Warszawa, czy wygrywałbym mistrzostwo, grałbym w fazie grupowej Ligi Mistrzów czy Ligi Europy? Raczej w zachodniej lidze byłoby o to trudno, a w Legii to miałem i graliśmy na naprawdę wysokim, europejskim poziomie. Gdyby te pięć lat tak nie wyglądało, to pewnie bym żałował. A tak niedosyt jeśli jest, to niewielki, na pewno dzięki Legii jest dużo mniejszy, niż mógłby być - wyznał.
Więcej podobnych treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
W niedawno zakończonych rozgrywkach Tomasz Jodłowiec zaliczył 18 występów w Podbeskidziu Bielsko-Biała. Strzelił jednego gola oraz zanotował jedną asystę. Jego zespół w przyszłym sezonie nadal będzie występował w I lidze.