Wielkie marki walczą o awans do Ekstraklasy. Bój do ostatniej kolejki [TABELA]

Trzy spotkania zostały rozegrane 21 maja w ramach 32. kolejki I ligi. Do awansu do ekstraklasy znacznie przybliżył się ŁKS, a o baraże spokojna może być Puszcza Niepołomice. W Łęcznej natomiast obyło się bez bramek.

Lider tabeli I ligi, ŁKS Łódź spotkał się na własnym stadionie z Resovią Rzeszów. Piłkarze Kazimierza Moskala pokonali rzeszowian 2:1 i są o krok od awansu do najwyższej klasy rozgrywkowej. Brakuje im bowiem jednego punktu, aby bezpośrednio dostać się do ekstraklasy. 

Zobacz wideo Specjalny występ dla Lewandowskich! Bawili się i śpiewali pod sceną

ŁKS wita się z ekstraklasą. Brakuje mu już tylko jednego punktu

Łodzianie po trzech latach pewnie zmierzają w kierunku awansu. Są obecnie liderem tabeli I ligi z 62 punktami na koncie. Dzisiaj przy własnych kibicach pokonali 2:1 14. Resovię po dwóch bramkach Pirulo. Hiszpan najpierw w 30. minucie świetnie znalazł się w polu karnym i z okolic 13. metra mocno uderzył na bramkę Branislava Pindrocha, nie dając mu szans na interwencję.

Drugie trafienie miało miejsce po składnej akcji w 61. minucie. Pirulo zszedł w okolice prawego słupka i mimo ostrego kąta fantastycznie umieścił piłkę w siatce. Wściekły był bramkarz gości na to, z jaką biernością przyglądali się tańczącemu z futbolówką Hiszpanowi obrońcy Resovii.

Honorowego gola w 86. minucie zdobył dla rzeszowskiego klubu Bruno Garcia, który po dośrodkowaniu bez przyjęcia huknął na bramkę ŁKS-u. Na tym jednak strzelanie się zakończyło i łódzki klub mógł dopisać do swojego konta kolejne niezwykle ważne trzy punkty.

Znajdują się na 14. pozycji w tabeli Resovia może być natomiast w miarę pewna utrzymania. Do końca sezonu pozostały dwie kolejki, a zespół Mirosława Hajdy ma siedem punktów przewagi nad otwierającą strefę spadkową Skrą Częstochowa.

I Liga. W Łęcznej bez emocji. Górnik remisuje z Zagłębiem

Drugim niedzielnym meczem w drugiej klasie rozgrywkowej było starcie Górnika Łęczna z Zagłębiem Sosnowiec, które nie przyniosło kibicom wielu emocji. Oba zespoły znajdują się w środku tabeli, kolejno na 11. oraz 13. miejscu. W samym spotkaniu nie działo się za wiele. Więcej klarownych szans na zdobycie bramki miał Górnik. W 30. minucie na przykład świetną sytuację miał Marcin Biernat, który po dośrodkowaniu w pole karne z trzech metrów uderzył na bramkę rywali, lecz piłka trafiła prosto w bramkarza. Zagłębie w końcówce mogło wyjść na prowadzenie, gdy w 89. minucie w sytuacji sam na sam znalazł się Dean Guezen. Holender trafił jednak tylko w boczną siatkę. Pięć minut później sędzia zakończył zawody, a oba kluby podzieliły się punktami.

Ostatnim meczem na niedzielę było spotkanie Puszczy Niepołomice z GKS-em Tychy. Dla tyszan niewiele już się może w tym sezonie wydarzyć, gdyż zespół Dariusza Banasika znajduje się na bezpiecznym, 12. miejscu w tabeli z 38 punktami. Starcie to było jednak ważne dla Puszczy Niepołomice, która zwycięstwem 2:1 zaklepała sobie piąte miejsce z dorobkiem 55 punktów i tym samym na pewno zobaczymy ją w barażach do ekstraklasy.

Strzelanie rozpoczęło się w 40. minucie, gdy Rok Kidrić pokonał bramkarza gości z rzutu karnego. Trzy minuty później Puszcza podwyższyła prowadzenie po bramce Łukasza Sołowieja. Do szatni piłkarze schodzili z rezultatem 2:0 dla zespołu trenera Tułacza. Spokój niepołomiczanom zaburzył w drugiej połowie Patryk Mikita, który w 51. minucie zdobył gola kontaktowego. Do końca meczu nie udało się GKS-owi jednak wyrównać, w związku z czym Puszcza oficjalnie zagra w barażach do ekstraklasy.

Zacięta walka o ekstraklasę. Kto awansuje?

Przypomnijmy - do ekstraklasy awansują trzy zespoły. Dwa najlepsze dostają się tam bezpośrednio, a trzeci zostaje wyłoniony po turnieju barażowym, w którym udział biorą drużyny z miejsc 3-6. Wówczas trzeci klub w tabeli gra z szóstym, a czwarty z piątym. Zwycięzcy tych meczów spotykają się w finale, który przesądza o trzecim beniaminku pierwszej klasy rozgrywkowej.

W tej chwili w grze o awans lub baraże jest osiem drużyn. Po dzisiejszych spotkaniach najbliżej awansu jest pierwszy w tabeli ŁKS. Z dorobkiem 62 punktów łodzianie mają trzy punkty przewagi nad drugim Ruchem Chorzów. O bezpośredni awans wciąż walczy Wisła Kraków z 57 punktami, która w sobotę wygrała 3:0 z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Podobnie sytuacja wygląda z czwartą Bruk-Betem Termalicą Nieciecza, która do drugich chorzowian traci cztery punkty. Po piątej Puszczy strefę barażową zamyka Stal Rzeszów, mająca na koncie ma 47 punktów. Taki sam dorobek ma siódma Arka Gdynia, która razem z ósmym Podbeskidziem wciąż może walczyć o baraże.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.