Zaskakujący transfer w I lidze. Mistrz Kazachstanu wzmocnił "czerwoną latarnię"

Doświadczony francuski pomocnik Jeremy Manzorro został nowym zawodnikiem pierwszoligowej Sandecji Nowy Sącz. W 2022 roku 31-latek był ważnym piłkarzem kazachskiej Astany, z którą zdobył mistrzostwo Kazachstanu i rywalizował z Rakowem Częstochowa w eliminacjach Ligi Konferencji Europy.

Sytuacja Sandecji Nowy Sącz w tym sezonie I ligi jest nie do pozazdroszczenia. Zespół z Nowego Sącza z 19 punktami w 23 meczach zamyka ligową tabelę i ma trzy punkty straty do bezpiecznej strefy. To skutkowało niedawno kolejną zmianą trenera - po Dariuszu Dudku i Stanislavie Vardze drużynę przejął Tomasz Kafarski.

Zobacz wideo Lewandowski schodzi ze sceny. Santos szuka następcy

Ciekawy transfer w I lidze. Mistrz Kazachstanu wzmocnił czerwoną latarnię ligi

Teraz Sandecja Nowy Sącz wzmocniła się jeszcze jeśli chodzi o kadrę drużyny. We wtorek zespół wzmocnił doświadczony ofensywny pomocnik Jeremy Manzorro. 31-letni Francuz podpisał z Sandecją kontrakt do końca bieżącego sezonu z opcją przedłużenia o kolejny rok.

Jeremy Manzorro to prawdziwy piłkarski obieżyświat. Ma na swoim koncie występy w Bułgarii (Czernomorec Burgas, Sławia Sofia), na Cyprze (Anorthosis), Litwie (Suduva Mariampol, Żalgiris Wilno), w Iranie (Paykan FC), a ostatnie cztery lata spędził w Kazachstanie.

Drużyna Puszczy Niepołomice podczas spotkania Fortuna I Ligi na domowym stadionie.Piękny gest polskiego klubu. "Niestety". Zwrócą kibicom pieniądze

Reprezentował tam barwy Irtyszu Pawłodar, Szachtiora Karaganda, Toboła Kostanaj i FK Astana. Z dwoma ostatnimi klubami w dwóch ostatnich sezonach - 2021 i 2022 - zdobywał mistrzostwo Kazachstanu, będąc ważnym elementem drużyny. W Astanie rozegrał 19 meczów w lidze, w których zaliczył cztery asysty. Przez większość sezonu był podstawowym zawodnikiem zespołu ze stolicy Kazachstanu, dopiero pod koniec, po kontuzji, stał się rezerwowym. 

Manzorro wystąpił też w podstawowym składzie Astany w obu meczach eliminacji Ligi Konferencji Europy z Rakowem Częstochowa. Przypomnijmy, oba spotkania wygrali częstochowianie, którzy u siebie rozbili rywala aż 5:0, a na wyjeździe pokonali go skromnie 1:0.

Więcej o: