Jarosław Królewski pod koniec ubiegłego roku wyraził chęć opuszczenia Wisły Kraków i sprzedaży swoich akcji, ale ostatecznie został w klubie i został jego większościowym akcjonariuszem. Mimo to niedawno zdradził, że Wisła szuka nowych inwestorów. - Dziś mamy w procesie trzech potencjalnych inwestorów i jeden z tych tematów jest bardzo zaawansowany. Do końca marca będziemy wiedzieć nieco więcej - powiedział w rozmowie z TVP Sport.
Od tamtych słów minął blisko miesiąc, a nie pojawiła się żadna nowa informacja. Część kibiców zaczęła się zastanawiać, na jakim etapie są rozmowy z potencjalnymi nowymi inwestorami. Głos w tej sprawie ponownie zabrał Królewski, tym razem odpowiadając jednemu z kibiców na Twitterze.
"Zgodnie z zapowiedziami. Jeden z nich (inwestorów - przyp. red.) otrzymał wyłączność na rozmowy. Będziemy je prowadzić do końca marca. Zobaczymy, co z nich wyjdzie. Pozdrawiam" - napisał Królewski. Obecnie nie wiadomo, kogo konkretnie miał na myśli właściciel Wisły Kraków. "Gazeta Krakowska" podała, że to zagraniczny podmiot, który ma być zainteresowany wejściem na polski rynek. Dziennikarze dodali, że pojawienie się nowego inwestora nie będzie oznaczało rewolucji w klubie.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Wisła Kraków świetnie radzi sobie w rundzie wiosennej. W minionej kolejce pokonała 3:1 GKS Katowice po dwóch golach Luisa Fernandeza i jednym trafieniu Angela Rodado. Było to czwarte ligowe zwycięstwo z rzędu krakowskiego zespołu. Dzięki temu Wisła wskoczyła na szóste miejsce w tabeli, które gwarantuje udział w barażach o awans do ekstraklasy. Do tej pory uzbierała 36 punktów.