Piłkarskie święto na Stadionie Śląskim. I to w I lidze. "Bije chęć zrobienia czegoś fajnego"

Hitowy mecz I ligi na Stadionie Śląskim w Chorzowie? Okazuje się, że to możliwe. Przy okazji nadchodzącego starcia Ruchu Chorzów z Wisłą Kraków władze chorzowskiego klubu rozważają taką opcję i są w stałym kontakcie z operatorami obiektu. - Czekamy na decyzję - przekazał wiceprezes Ruchu Marcin Stokłosa w rozmowie z portalem Goal.pl

Ruch Chorzów w pierwszym sezonie po awansie do I ligi radzi sobie znakomicie i zmierza po awans na najwyższy poziom rozgrywkowy. Chorzowianom nie przeszkadza nawet fakt, że od rundy wiosennej nie mogą rozgrywać meczów domowych na swoim stadionie. Powodem jest pęknięcie postawy jednej z wież oświetleniowych na trybunach. Z tego powodu drużyna musiała przenieść się do Gliwic i nawet tam kibice tłumnie przybywają wspierać ulubieńców. Władze klubu chcą wykorzystać ten fakt i zorganizować prawdziwy hit na Stadionie Śląskim w Chorzowie. 

Zobacz wideo Granerud wreszcie zabrał głos. Tak tłumaczy słowa o parodii

I liga. Ruch Chorzów - Wisła Kraków na Stadionie Śląskim? "Nie jest to temat spalony"

Podczas poprzedniego spotkania Ruchu Chorzów i Wisły Kraków na Stadionie Miejskim im. Henryka Reymana w Krakowie obecnych było 22 tysiące kibiców. Wynik 1:1 nie przeszkodził obu stronom w świętowaniu oraz wspólnym wspieraniu piłkarzy obu ekip. Niewykluczone, że w rewanżu mogłoby być podobnie. Problemem jest jednak pojemność Stadionu Miejskiego w Gliwicach, która wynosi nieco ponad 10 tysięcy miejsc. Z tego powodu władze Ruchu rozważają przeniesienie spotkania na znacznie większy Stadion Śląski w Chorzowie, który może pomieścić 54 tysiące kibiców. 

- Nie jest to temat spalony. Cały czas jesteśmy w kontakcie z przedstawicielami Stadionu Śląskiego. Wiadomo, że aktualnie odbywa się na tej arenie modernizacja oświetlenia. W związku z tym czekamy na decyzje, kiedy skończą się prace. W każdym razie złożyliśmy już zapytanie związane z konkretnymi sektorami. Czekamy na ich wycenę - przekazał wiceprezes Ruchu Marcin Stokłosa w rozmowie z Goal.pl. Władze chorzowskiej ekipy liczną, że zainteresowanie meczem byłoby w stanie zwrócić duże koszty wynajęcia obiektu, a może nawet przyniosłoby zyski. Z wypowiedzi wiceprezesa można wywnioskować, że chodzi o wynajęcie jedynie części obiektu. 

Nadal nie wiadomo, kiedy na Stadionie Śląskim zakończą się prace modernizacyjne, ale do meczu pozostało jeszcze sporo czasu. Zarządcy chorzowskiego klubu liczą, że sytuacja niedługo się wyjaśni i będą mogli przekazać kibicom świetne wieści. Nie składają jednak żadnych deklaracji. 

- Na pewno o tym myślimy, ale jest jeszcze trochę za wcześnie, aby odpowiedzieć, czy to się wydarzy. Wiemy, że czas ucieka, bo spotkanie zbliża się dużymi krokami. Jeśli to nie wyjaśni się w najbliższych dniach, to wtedy od tego pomysłu odstąpimy. Wierzę, że z meczu Ruch - Wisła można natomiast zrobić święto piłkarskie w całym regionie, a może nawet w całym kraju. Przedstawiciele Stadionu Śląskiem względem Ruchu są bardzo profesjonalni i mogę nawet powiedzieć, że bije od nich chęć zrobienia czegoś fajnego. Czekamy na wycenę i zobaczymy, co się wydarzy - dodał przedstawiciel chorzowskiego klubu. 

Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Ruch Chorzów zajmuje obecnie drugie miejsce w tabeli I ligi i po 21 meczach ma na koncie 41 punktów. Z kolei Wisła Kraków rozegrała tyle samo spotkań i zgromadziła 33 punkty. Obie drużyny liczą się w walce o awans do Ekstraklasy. Spotkanie 28. kolejki ligowych zmagań zaplanowano na 22 kwietnia. 

Więcej o: