Wisła Kraków po spadku z ekstraklasy w sezonie 2021- 2022 zamierza wrócić na najwyższy poziom rozgrywkowy w Polsce zaledwie po roku banicji. By tego dokonać, sprowadziła siedmiu nowych graczy przed startem rundy wiosennej. Są to: Sergio Benito, Miki Villar, Tachi Tachi, David Junca, Alex Mula, Igor Sapała i najnowszy nabytek - wypożyczony z Realu Saragossa James Igbekeme.
22 lutego drużyna z Krakowa zaprezentowała 27-letniego nigeryjskiego pomocnika. Igbekeme od sezonu 2018-2019 występował w drużynie Realu Saragossa, rozgrywając w tym czasie łącznie 104 spotkania, w których zdobył 4 bramki i zanotował 6 asyst. Jego obecna umowa z hiszpańskim klubem kończy się 30 czerwca przyszłego roku. W przeszłości grał w takich zespołach jak U.D. Oliveirense, Gil Vicente F.C i Columbus Crew. Zeszły rok spędził właśnie w amerykańskim zespole. Zagrał 23 mecze, nie zdobywając gola ani asysty.
O możliwym przejściu Jamesa Igbekeme do Wisły Kraków informowała już wcześniej "Gazeta Krakowska". Jednak zdaniem tego źródła na przeszkodzie miały stanąć kwestie finansowe. Zarobki Nigeryjczyka miały odpowiadać kontraktom największych gwiazd ekstraklasy, czyli ok. 1-2 mln zł rocznie. Strony jednak zdołały dojść do porozumienia. Nie wiadomo na razie czy klub zgodził się na pierwotne żądania piłkarza, czy zawodnik postanowił pójść na ustępstwa.
- Cześć kibice Wisły Kraków. Nazywam się James, jestem nowym zawodnikiem waszego zespołu. Nie mogę się doczekać, aż zobaczymy się na stadionie. Dziękuję - powiedział James Igbekeme, na krótkim filmiku zamieszczonym przez oficjalny profil klubu na Twitterze.
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Wisła Kraków w dwóch dotychczasowych spotkaniach rundy wiosennej rozgrywek I ligi odniosła komplet zwycięstw. Optymizm w drużynie tonują nieco kontuzje dwóch ważnych zawodników - pomocnika Vullneta Bashy i bramkarza Kamila Brody. Zespół Radosława Sobolewskiego po 20. kolejkach I ligi zajmuje 7. miejsce. Do prowadzącego ŁKS-u Łódź traci już 11 punktów.