Trener Wisły nie ma złudzeń ws. Błaszczykowskiego. "Nie będzie taryfy ulgowej"

- Jeśli tylko zdrowie mu pozwoli, to na pewno dojedzie. Tutaj nie mam żadnych znaków zapytania - mówi Radosław Sobolewski, trener Wisły Kraków o powrocie do gry byłego reprezentanta Polski, Jakuba Błaszczykowskiego w rozmowie z portalem "Meczyki.pl".

37- letni Jakub Błaszczykowski wciąż dąży do powrotu na ligowe boiska po ciężkiej kontuzji. Być może zobaczymy go na boisku w barwach Wisły Kraków już w rundzie wiosennej. - Jestem już dinozaurem i nie będzie to takie proste. Ale próbuje wracać do pełnej sprawności. W tym wieku można krzywo stanąć i może coś strzyknąć w plecach i koniec. Nie da się określić kiedy zagram. Presja czasu nie jest w tym dobra. Podchodzę do tego ze spokojem i pokorą - mówił zawodnik w rozmowie z "Interią".

Zobacz wideo Powrót Króla! Tak powitany został Messi na treningu PSG

"Chciałby po prostu w godny sposób zakończyć swoją wielką karierę"

Odnośnie sytuacji Jakuby Błaszczykowskiego wypowiedział się Radosław Sobolewski, trener Wisły Kraków. Skąd pomysł, żeby Błaszczykowski jeszcze walczył o powrót na boisko w pierwszej lidze?

- Bardziej trzeba spytać Kuby. Jest zawodnikiem Wisły Kraków, dochodzi do siebie po rehabilitacji, pracuje bardzo ciężko, by wrócić na boisko. Z mojej perspektywy wydaje się, że chciałby po prostu w godny sposób zakończyć swoją wielką karierę - powiedział Sobolewski w rozmowie z portalem "Meczyki.pl".

Pomoże mu w tym trener? - dopytywał dziennikarz. - Tym bardziej będę go cisnął! Znamy się od bardzo dawna. Tutaj nie ma żadnej taryfy ulgowej. Oczywiście, że mu pomogę wrócić do optymalnej dyspozycji sportowej, formy. Nic tu jednak nie będzie za darmo - dodał Sobolewski.

Wielu kibiców i ekspertów obawia się, że Błaszczykowski może już nie grać na wysokim poziomie w pierwszej lidze.

- Jeśli tylko zdrowie mu pozwoli, to na pewno dojedzie. Tutaj nie mam żadnych znaków zapytania. Jeszcze trenuje indywidualnie, z dużymi obciążeniami, ale kiedy wróci na boisko, nie jesteśmy w stanie dokładnie określić - powiedział trener Wisły Kraków.

Na pytanie czy Kuba wraca na skrzydło odpowiedział dość enigmatycznie. - Na skrzydło, ale ja muszę od początku ligi punktować, wygrywać, by myśleć o tym awansie - przyznał Sobolewski.

Wisła Kraków po 18. kolejkach z 24 punktami (po sześć zwycięstw, remisów i porażek) zajmuje dopiero dziesiąte miejsce w tabeli. Do prowadzącego ŁKS-u Łódź traci aż trzynaście punktów, a do strefy barażowej, gwarantującej walkę o ekstraklasę, cztery punkty.

W pierwszym ligowym meczu w tym roku Wisła Kraków w piątek 10 lutego zagra przed własną publicznością z 14. drużyną tabeli - Resovią. Początek spotkania o godz. 20.30.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.