Miasto z ponad 80 tys. mieszkańców czeka na nowy, piękny stadion. 75 mln zł i problemy

Wyburzanie postawionych elementów, brak wody i ogrzewania - z dużymi problemami w ostatnim czasie borykają się wykonawcy nowego stadionu Sandecji Nowy Sącz. Mimo tego zapowiadają, że obiekt zostanie oddany do użytku w ustalonym terminie.

Od dłuższego czasu Sandecja Nowy Sącz rozgrywa swoje mecze w Niepołomicach na stadionie lokalnej Puszczy. To sprawia, że kibice muszą dojeżdżać około 70 kilometrów z ponad 80-tysięcznego Nowego Sącza na "domowy" mecz swojej drużyny. Wszystko związane jest z budową nowego obiektu Sandecji, który rozpoczął się latem 2021 roku. Kosztująca około 75 milionów złotych inwestycja jeszcze w czerwcu 2022 roku przebiegała zgodnie z planem.

Zobacz wideo Thomas Thurnbichler zapowiada: Jesteśmy w stanie ograć Austriaków

Kłopoty przy budowie nowego stadionu Sandecji Nowy Sącz

Jednak zaledwie cztery miesiące później, w październiku, Wtedy, przed chwilą postawiona część klubowego budynku była wyburzana, co rozwścieczyło miejscowych kibiców. Za budowę odpowiedzialna jest firma BLACKBIRD. Jej szef Jan Kos w rozmowie z Sądeczaninem zapewniał, że nic złego się nie dzieje. - Rozbieramy osłony i ściany wypełniające po to, żeby zamontować filigrany - tłumaczył Kos. Okazuje się, że roboty będą wykonane inną techniką, ponieważ nie ma miejsca na zmontowanie dźwigu. Nie wpłynie to negatywnie na jakość ani funkcjonalność obiektu, ale budowa z pewnością się wydłuży. Miasto nie poniesie z tego tytułu żadnych dodatkowych kosztów.

Kolejne informacje w tej sprawie przynosi portal Stadiony.net. W tekście czytamy, że pierwsze problemy pojawiły się w sierpniu ubiegłego roku. "Wtedy nadzór budowlany prowadził na terenie inwestycji kontrole z powodu skargi projektanta pierwszej wersji stadionu. Pojawiły się bowiem podejrzenia, że budowa jest prowadzona w nieodpowiedni sposób - bez ostatecznego planu i niezbędnych pozwoleń".

Dodatkowo Blackbird miał zalegać z płatnościami na rzecz podwykonawców. "Przedstawiciel firmy Wac-Woj mówił, że generalny wykonawca jest mu winny blisko 100 tys. zł, a niezapłacone faktury sięgają maja 2023 roku. Na placu budowy na początku grudnia miało też zabraknąć wody i ogrzewania z powodu niezapłacenia należności przez firmę Blackbird".

Zgodnie z harmonogramem obiekt na 8111 widzów ma zostać oddany do użytku w czerwcu 2023 roku. Mimo opóźnień, które sięgają około dwóch miesięcy, wykonawca ma deklarować, że termin ten zostanie dotrzymany.

Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl

Na półmetku rozgrywek I ligi Sandecja Nowy Sącz zajmuje, 18 miejsce w tabeli. Wszystko wskazuje na to, że do końca sezonu Nowosądeczanie będą grać się o utrzymanie. Aktualnie do bezpiecznego, 15 miejsca tracą tylko punkt. Do gry Sandecja wróci 10 lutego meczem przeciwko Górnikowi Łęczna.

Więcej o:
Copyright © Agora SA