Wisła Kraków ma za sobą fatalną rundę jesienną Fortuna I Ligi. Zespół prowadzony przez Radosława Sobolewskiego zajmuje dopiero 10. miejsce i jest poza strefą barażową. Na dodatek 13-krotni mistrzowie Polski tracą aż 10 punktów do miejsca premiowanego bezpośrednim awansem. W Krakowie wierzą jednak, że misja powrotu do elity zakończy się sukcesem.
- Wisła Kraków musi się trochę uspokoić, ale musi być też odważna w marzeniach. Musi marzyć o awansie, choć sytuacja w tabeli jest dość trudna. Liczę, że powalczymy o powrót do ekstraklasy już w tym sezonie. Mam nadzieję, że to się uda, a jeśli nie, będziemy musieli wdrożyć drobne reformy - mówi Sport.pl Jarosław Królewski.
W tym celu Królewski zatrudnił Kiko Ramireza. Były trener Wisły został dyrektorem sportowym. Ma on opinię znawcy hiszpańskiego rynku i w Krakowie wierzą, że ściągnie on kilku niezłych piłkarzy, którzy pomogą w awansie. Sprowadził do stolicy Małopolski już dwóch swoich rodaków: skrzydłowego Alexa Mulę i obrońcę Davida Junkę. Poza nimi do zespołu dołączył jeszcze Igor Sapała.
- Myślę, że pozyskamy jeszcze jednego, dwóch lub trzech piłkarzy. Oczywiście w racjonalnych umowach i z racjonalnym podejściem do tematu, Ale tak, mogę potwierdzić, że przed Wisłą jeszcze kilka transferów - zapowiada Jarosław Królewski.
Hiszpański dziennikarz Angel Garcia poinformował, że "Biała Gwiazda" interesuje się kolejnym graczem z Półwyspu Iberyjskiego. To 27-letni środkowy obrońca, Juanra. To piłkarz UD Sanse, klubu z trzeciej ligi hiszpańskiej. W tym sezonie rozegrał 14 meczów, w których strzelił jedną bramkę. W przeszłości grał m.in. w rezerwach Atletico Madryt, a także w Realu Murcii i CF Talavera.
Przeszkodą stojącą na drodze do tego transferu może być fakt, że Juanra wciąż ma ważny kontrakt. Co prawda kończy się on już w czerwcu tego roku, więc suma odstępnego nie byłaby wysoka, ale zmagająca się z problemami finansowymi Wisła musi oglądać każdy grosz. Poza tym Hiszpan ma też inne oferty.