W piątek pierwsze zwycięstwo po spadku do I ligi odniosła Wisła Kraków, która zwyciężyła na wyjeździe Resovię 2:0. Gole dla drużyny Jerzego Brzęczka, która wygrała dopiero drugi mecz pod wodzą byłego selekcjonera reprezentacji Polski, strzelali Michał Żyro i Igor Łasicki.
Wisła po dwóch kolejkach ma na swoim koncie cztery punkty i pokazuje, że może się liczyć w walce o bezpośredni awans do ekstraklasy. Tym bardziej, że w drugiej kolejce jej najgroźniejsi rywale, czyli Arka Gdynia i Bruk-Bet Termalica Nieciecza, stracili cenne punkty. Arka tylko zremisowała na własnym stadionie z Zagłębiem Sosnowiec 0:0, z kolei Bruk-Bet Termalica w niedzielę uratowała remis w Katowicach, remisując z miejscowym GKS 3:3.
"Słonie" zaliczyły fatalny początek tego meczu. Po nieco ponad kwadransie przegrywały na Górnym Śląsku 0:2 po golach Arkadiusza Jędrycha (z karnego) i Adriana Błąda, a w dodatku od 7. minuty grały w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Nemanji Tekijaskiego. Spadkowicza z ekstraklasy do tlenu podłączył jednak Tomas Poznar, który najpierw w 34. minucie zdobył bramkę kontaktową, a następnie tuż po przerwie doprowadził do remisu 2:2.
I choć GKS znów wyszedł na prowadzenie za sprawą Marcina Urynowicza, tak mimo przewagi liczebnej nie potrafił dowieźć tej przewagi do ostatniego gwizdka - w doliczonym czasie gry wynik na 3:3 ustalił Daniel Pietraszkiewicz.
W sobotę pierwszą wygraną po powrocie do I ligi zaliczył Ruch Chorzów, który zwyciężył na wyjeździe Chrobrego Głogów 2:0 po trafieniach w ostatnim kwadransie Tomasza Wójtowicza i Artura Pląskowskiego. To tym większa niespodzianka, a nawet sensacja, bo w poprzednim sezonie Chrobry zagrał w finałach baraży o ekstraklasę (gdzie przegrał z Koroną Kielce 2:3 po golu w 119. minucie), choć w ekipie z Głogowa po sezonie doszło do sporych zmian (m.in. trener Ivan Djurdjević odszedł do Śląska Wrocław).
Jedyną drużyną z kompletem punktów po dwóch kolejkach jest z kolei Puszcza Niepołomice, która pokonała u siebie Stal Rzeszów 2:1. Choć to goście jako pierwsi wyszli na prowadzenie po golu Krzysztofa Danielewicza, tak trafienia Artura Siemaszki i Huberta Tomalskiego dały Puszczy drugie zwycięstwo i pozycję lidera 1. ligi. Tuż za nią w ligowej tabeli znajduje się aż siedem zespołów, które zgromadziły w dwóch pierwszych meczach po cztery punkty. Przypomnijmy: do ekstraklasy awansują dwa najlepsze zespoły, a ekipy z miejsc 3-6 zagrają w barażach o ostatnie, trzecie miejsce w najwyższej lidze.