Widzew to kolejny klub, który ma swój własny pokój rozmów na Twitterze. Dzięki przestrzeni "#WidzewRozmawia" może się komunikować z kibicami, z czego niedawno skorzystał prezes łodzian, Mateusz Dróżdż.
Najciekawszą informacją, którą przekazał Dróżdż, jest ta o sytuacji finansowej klubu. Jak cytuje prezesa Widzewa portal Interia, ten wskazał, jak klub zakończy 2021 rok. I na koncie będzie deficyt. - W czerwcu wydawało się, że deficyt będzie w okolicach 3 mln zł, ale już widać, że nasze działania dają pierwsze efekty. Będzie to około 2 mln zł. Udało się zmniejszyć pewne koszty, ale nie jest jeszcze idealnie. Kwestie finansowe udało się opanować, głównie dzięki wsparciu właściciela - ocenił.
Chodzi o 4 miliony złotych wniesione przez Tomasza Stamirowskiego. Gdyby nie jego wkład, deficyt wyniósłby już 6 milionów złotych. Być może nie byłoby go, gdyby nie wysokie kontrakty sięgające 40-60 tys. zł miesięcznie. Taka sytuacja bardzo wpłynęła na budżet. Do tego Widzew musiał sobie radzić z mniejszym wsparciem sponsorów. Jeszcze poprzednik Dróżdża zaczynał oszczędzać w klubowej kasie. Było jednak za późno. A przed tą sytuacją na koncie Widzewa leżało nawet kilka milionów złotów i klub nie miał żadnych problemów. Sytuacja może się jednak załagodzić, bo Dróżdż twierdzi, że już prowadzi rozmowy z przyszłym nowym sponsorem strategicznym.
Na pytania o kwestie sportowe Dróżdż odpowiadał zachowawczo. - Awans w tym sezonie? Chcielibyśmy, ale nie na zasadzie Ekstraklasa albo śmierć - mówił prezes Widzewa. Zapowiedział, że klub szykuje dwa transfery, ale nie przekazał, kiedy można oczekiwać ich finalizacji.
Wiadomo też, że klub nie sprowadzi piłkarza lokalnych rywali, ŁKS-u, Hiszpana Pirulo, choć jeszcze jesienią było o tym całkiem głośno. Dla Widzewa klauzula 500 tysięcy euro w jego umowie nawet możliwie obniżona ze względu na problemy finansowe obecnej drużyny Pirulo byłoby i tak zbyt dużym wydatkiem.
Przypomnijmy, że Widzew po 20 spotkaniach tego sezonu Fortuna I Ligi jest na drugim miejscu w tabeli z 39 punktami i stratą pięciu do prowadzącej Miedzi Legnica. Do ekstraklasy awansują dwie najlepsze drużyny, a do baraży awansują zespoły z miejsc 3-6.