Zawodnicy Miedzi Legnica w piątkowy wieczór wykonali kolejny krok w stronę awansu do ekstraklasy. Po golach Chuki i Macieja Śliwy wygrali z GKS-em Tychy 2:0. Była to czwarta wygrana z rzędu lidera pierwszej ligi.
Znów nie popisał się za to Widzew. Łodzianie w niedzielne popołudnie zremisowali bezbramkowo na wyjeździe z siódmą drużyną tabeli - Chrobrym Głogów. Dla Widzewa był to już czwarty wyjazdowy mecz z rzędu bez kompletu punktów i trzeci bez choćby gola. Łodzianie pod względem punktów zdobywanych na obcych boiskach zajmują dopiero dziewiąte miejsce w lidze. Po remisie w Głogowie, Widzew, który jeszcze kilka kolejek temu był liderem, traci do Miedzi już pięć punktów.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Na trzecim miejscu po dwudziestu kolejkach umocnili się piłkarze Korony. Kielczanie pod wodzą nowego trenera Kamila Kuzery (zastąpił zwolnionego Dominika Nowaka) pewnie pokonali na wyjeździe ostatnią drużynę tabeli - GKS Jastrzębie 2:0. Prowadzenie Koronie dał Jacek Podgórski w 35. minucie z rzutu karnego, a wynik ustalił Filipe Oliveira w 78. minucie. Kielczanie otwierają grupę, która kwalifikuje się do baraży o ekstraklasę. Są w niej też Podbeskidzie, Sandecja Nowy Sącz oraz GKS Tychy.
Najgłośniej w tej kolejce było jednak o piłkarzach Zagłębia Sosnowiec i Arce Gdynia. W sumie te drużyny zdobyły bowiem aż jedenaście goli (odpowiednio pięć i sześć).