W niedzielę rozegrana została ostatnia, 34. kolejka piłkarskiej I ligi. Już przed nią niemal pewny awansu był Radomiak Radom, który mierzył się z Koroną Kielce, pewną pozostania w I lidze na kolejny sezon. Zagrozić mu mogły tylko Bruk-Bet Termalica Nieciecza i GKS Tychy, które walczyły kolejno ze Stomilem Olsztyn i ŁKS Łódź.
W niedzielę Radomiak zapewnił sobie ten awans, bez oglądania się na innych. Radomski zespół wygrał 2:0 z Koroną, zapewniając sobie 1. miejsce na koniec sezonu. Zdecydowanie więcej emocji było w pozostałych dwóch spotkaniach. Zespół z Niecieczy do końca nie potrafił zdobyć bramki, dając tym samym szansę na bezpośredni awans drużynie z Tych. Piłkarze GKS-u Tychy długo prowadzili, ale w doliczonym czasie gry stracili bramkę na 1:1, tracąc swoją szansę w przypadku porażki zespołu z Niecieczy. Termalica utrzymała do końca bezbramkowy remis i jest już pewna awansu do ekstraklasy.
GKS Tychy tym samym musi walczyć o miejsce w ekstraklasie poprzez baraże. Już wcześniej było wiadome, że w barażach zagrają także Arka Gdynia, ŁKS Łódź i Górnik Łęczna. Mecze półfinałowe odbędą się 16 czerwca, a finał baraży 20 czerwca. Z I ligi spadł natomiast ostatecznie GKS Bełchatów.
Awans Radomiaka oznacza powrót tego zespołu do elity po 36 latach. Ostatni raz w najwyższej klasie rozgrywkowej Radomiak znalazł się w sezonie 1984/1985. Wtedy zespół zajął przedostatnie miejsce i spadł z ligi. To był pierwszy i jak dotąd jedyny sezon Radomiaka w ekstraklasie.
Z kolei Termalica wraca do ekstraklasy po trzech latach przerwy. Zespół z Niecieczy po awansie w 2015 roku przez trzy sezony był obecny w najwyższej klasie rozgrywkowej, ale spadł z niej po nieudanych rozgrywkach w sezonie 2017/2018.