Mecz w Łodzi doskonale zaczął się dla gospodarzy. Już w 12. minucie rzut karny wykorzystał Antonio Dominguez. Kiedy dziewięć minut później za drugą żółtą kartkę z boiska wyleciał Michał Bojdys, wydawało się, że ŁKS nie ma prawa stracić w tym meczu punktów.
Chociaż w całym meczu zespół Ireneusza Mamrota miał aż 73 procent posiadania piłki, oddając 27 strzałów (sześć celnych), to nie udało mu się dowieźć prowadzenia do końca. Co więcej, ŁKS mógł nawet ten mecz przegrać.
Wszystko za sprawą Daniela Rumina, który w 85. minucie nie wykorzystał rzutu karnego. Napastnikowi GKS-u Jastrzębie udało się jednak zrehabilitować kilka minut później, gdy w doliczonym czasie gry doprowadził do wyrównania.
Remis w Łodzi sprawił, że sytuacja w tabeli 1. ligi wygląda jeszcze ciekawiej. Zwłaszcza że w weekend mecze wygrały znajdujące się przed ŁKS-em GKS Tychy, Radomiak Radom i Arka Gdynia. Dzięki wygranej z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza do strefy barażowej przybliżyła się Miedź Legnica.
Na razie liderem 1. ligi jest Bruk-Bet Termalica, który w 27 meczach zdobył 56 punktów. 53 punkty w 29 spotkaniach zdobył drugi GKS Tychy. Tyle samo punktów w 28 meczach zdobył Radomiak Radom. 49 punktów w 28 meczach ma Arka Gdynia, a punkt w mniej w 29 spotkaniach zdobył ŁKS Łódź.
Aktualna tabela 1. ligi: