Lukas Kuban, Artur Siemaszko, Mateusz Gancarczyk i Michał Leszczyński nie przedłużyli kontraktów ze Stomilem Olsztyn. Jak poinformował portal Polsatsport.pl, zawodnicy nie stawili się na spotkaniu pożegnalnym, za co nałożono na nich karę finansową w wysokości 5 tys. złotych.
Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby spotkanie było wcześniej planowane. Piłkarze dowiedzieli się jednak o nim w trakcie wolnego od treningów tygodnia, który zarządził trener Adam Majewski. Zawodników poinformowano o spotkaniu dzień przed jego rozpoczęciem, a nie zaproszono na nie m.in. właściciela klubu - Michała Brańskiego, który o imprezie miał dowiedzieć się z wywiadu w radiu.
Ostatecznie Brański dotarł do klubu, gdzie wraz z prezesem Wojciechem Kowalewskim oczekiwał na zawodników. Ci jednak nie przybyli. Stomil pożegnał ich więc za pośrednictwem oficjalnej strony internetowej, a Kowalewski, dzień przed wygaśnięciem ich umów, nałożył na nich karę w wysokości 5 tys. złotych!
"Kontrakt profesjonalnego piłkarza obejmuje nie tylko prawo do wynagrodzenia, ale również szereg obowiązków, w tym również stosowanie się do zaleceń i poleceń sztabu i zarządu klubu. Zawodnicy zignorowali te polecenia" - napisał Kowalewski na Twitterze.
W poniedziałek Kowalewski oddał się do dyspozycji rady nadzorczej klubu.
Czytaj też:
Pobierz aplikację Sport.pl LIVE na Androida i na iOS-a
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!