Lider I ligi zapewnił sobie awans do ekstraklasy! Powrót po czterech latach i szalonym meczu

Do awansu gospodarzom potrzeba było tylko remisu z walczącą o utrzymanie Odrą Opole, ale od początku spotkania byli nastawieni, żeby je wygrać. Pierwszą bramkę zdobył w 36. minucie spotkania Bartosz Jaroch, który dostał piłkę od Rzuchowskiego, przepchnął się z nią w polu karnym i trafił do bramki. Cztery minuty później prowadzenie podwyższył Karol Danielak. Przed końcem pierwszej połowy trafili jeszcze goście - bramkę na 2:1 zdobył Patryk Janasik. 

Siedem goli i wielkie emocje w Bielsku-Białej!

Drugą połowę lepiej rozpoczęli zawodnicy Podbeskidzia. Przeważali od pierwszych chwil i szybko zdobyli gola na 3:1. W 48. minucie samobójcze trafienie zaliczył Piotr Żemło. Kwadrans później gospodarze prowadzili już trzema bramkami - swojego gola strzelił także Michał Rzuchowski. W tamtym momencie wydawało się, że kibice w Bielsku-Białej mogą rozpocząć świętowanie, ale Odra starała się odrabiać straty.

W 73. minucie strzelił Szymon Skrzypczak, a osiem minut później Jarosław Czernysz. Goście do końca spotkania nie zdążyli już jednak wyrównać. Mecz zakończył się wynikiem 4:3, a fani Podbeskidzia mogli zacząć intonować “Awans jest nasz!” na trybunach. 

Podbeskidzie wraca do ekstraklasy po czterech latach!

Podbeskidzie wraca do ekstraklasy po czteroletniej przerwie - ostatni raz grało w niej w sezonie 2015/2016. W tabeli I ligi powalczą jeszcze o utrzymanie pozycji lidera, którą zajmują po 32 kolejkach z dorobkiem 65 punktów i przewagą czterech punktów nad Stalą Mielec. Odra Opole pozostaje na czternastej pozycji z 39 punktami i wciąż będzie musiała walczyć o utrzymanie. W tym momencie ma jedynie punkt przewagi nad strefą spadkową. 

Przeczytaj także:

• Koszmarna wpadka Warty Poznań! Może kosztować ją awans do ekstraklasy
• Już nikt im tego nie zabierze! Podbeskidzie Bielsko-Biała o krok od awansu. Pogrom
• Kompromitacja! Mają Małeckiego, Pawłowskiego, a mogą wylądować w II lidze. "Wypier***"