- Spokojnie. Żeby mówić o braterskiej rywalizacji, to obaj musimy znaleźć się w meczowych osiemnastkach. A to niełatwe zadanie - przyznaje Dawid na oficjalnej stronie Termaliki.
Przeciwko sobie zagrali już w 2013 r. Dawid występował w Chojniczance, Mateusz w MKS-ie Kluczbork. Górą był ten pierwszy. Teraz rywalizacja jest na dużo wyższym poziomie, choć obaj jeszcze nie mieli okazji zadebiutować w ekstraklasie. - Przecieramy sobie szlaki. Teraz jesteśmy w nowych klubach. Mamy swoje cele - mówi 24-letni Dawid (Mateusz jest młodszy o dwa lata).
Spotkanie Termalica - Śląsk na pewno będą oglądali rodzice obu zawodników, a piłkarze już zawarli zakład. - Kto wygra? Oczywiście, że my. Wtedy Mateusz ugotuje dla mnie obiad. A to potrafi. Nie będę wybredny. Zamówię rosół i mięso z sałatką - mówi zawodnik beniaminka.