Termalica nie musi się wstydzić. "Prawie robi wielką różnicę"

- Znamy swoje miejsce w szeregu. Dopiero uczymy się ekstraklasy - mówią piłkarze beniaminka po pierwszym, przegranym 0:1, meczu w ekstraklasie.

Chcesz więcej? Polub Kraków - Sport.plBez punktu, bez gola i bez celnego strzału - tak zadebiutowali niecieczanie. - Czuć było, że Piast miał więcej z gry, ale gdybyśmy wykorzystali dwie sytuacje, to mecz wyglądałby zupełnie inaczej - powiedział Dariusz Jarecki, obrońca Termaliki, jeden z najbardziej doświadczonych piłkarzy w drużynie - 117 meczów w ekstraklasie. - Każdy z nas, tych starszych, stara się pomóc młodszym, bo pierwszy mecz w najwyższej lidze to duże przeżycie. Sam niejeden błąd popełniłem na początku.

Wczoraj w Gliwicach błąd popełniła cała drużyna. W 28. minucie gliwiczanie zdobyli bramkę po rzucie rożnym. - Trener uczulał nas na to przez cały tydzień, więc taki gol boli - przyznaje Jarecki.

Sebastian Nowak, bramkarz: - Mieliśmy namiastkę przy pierwszym sparingu przed sezonem z Koroną Kielce. Straciliśmy dwie bramki po stałych fragmentach i mieliśmy wyciągnąć wnioski. Nie wyszło. To uderzenie tylko słyszałem, piłkę zobaczyłem dopiero metr przede mną. Niewiele mogłem zrobić. Kto zgubił krycie? My to wiemy, ale niech to zostanie w szatni, bo wygrywamy i przegrywamy wszyscy.

Z powtórek wynikało, że spóźnił się Adrian Paluchowski, napastnik Termaliki. Błąd mógł naprawić w drugiej połowie, ale zmarnował świetną okazję. Przebiegł niemal przez całą połowę boiska, miał przed sobą tylko bramkarza i uderzył ponad bramką. Podawał mu Nowak. - Mogłem mieć prawie asystę. Niestety, liga pokazała, że prawie robi wielką różnicę - podkreśla bramkarz. - To właśnie różni I ligę od ekstraklasy - przeciwnik wykorzystuje nasze błędy. Trzeba być skoncentrowanym do końca. Chcieliśmy uniknąć mówienia o płaceniu frycowego, ale niestety, musimy. Liczyliśmy na punkt.

Jarecki: - Mecz pokazał, że jest przeskok pomiędzy tymi dwiema ligami. Znamy swoje miejsce w szeregu. Nie ma wstydu w tym, że uczymy się ekstraklasy.

Termalica ekstraklasy dalej będzie uczyć się na wyjeździe. - Wiemy, że musimy zdobyć jak najwięcej punktów, dopóki nie powstanie nowy stadion. Tam będzie się nam grało łatwiej - uważa Nowak.

Teraz Termalikę czeka wyjazd na mecz z Jagiellonią Białystok. To szczególne spotkanie dla Jareckiego - na Podlasiu obrońca grał przez trzy lata. - Nie mogę się doczekać tego mecz, tym bardziej że tyle lat walczyłem o powrót do ekstraklasy. Pokazałem samemu sobie, że mogę wrócić na taki szczyt - zaznacza Jarecki.

Piast Gliwice - Termalica Bruk-Bet Nieciecza 1:0 (1:0)

Gol: Mraz (28.)

Piast: Szmatuła - Klepczyński, Osyra, Hebert, Mraz - Szeliga (61. Musiolik), Murawski, Vacek, Živec, Bad~a (89. Mokwa) - Neszpor (70. Pietrowski).

Termalica Bruk-Bet: Nowak - Fryc, Markowski, Sołdecki, Jarecki - Ziajka, Kaczmarczyk, Kupczak (69. Kędziora), Plizga, Biskup (44. Babiarz) - Paluchowski (76. Drozdowicz).

Copyright © Agora SA