Więcej o I lidze na krakow.sport.pl
Trener na razie nie zrezygnował jednak z żadnego z kandydatów. - Nie można wyciągać wniosków po jednym meczu. Co prawda, żaden z testowanych nie zachwycił, ale nie palimy tematu - ocenił Kuras. - Na razie skupiamy się na meczach z Wisłą Płock i Arką Gdynia, a później będziemy szukać dalej.
Na mecz z liderem II ligi słowackiej (trzeci poziom rozgrywek) przyjechali zawodnicy z Czesi, Słowacy, a także Japończyk Yasuhiro Kato. 25-letni pomocnik wyceniany jest na 125 tys. euro. Do Europy przyleciał w marcu z tajskiego Army United FC. Trafił do łotewskiego FC Gulbene-2005. Grał w nim tylko przez trzy miesiące (12 meczów i trzy gole), bo kupił go Ventspils, z którym w sobotę zdobył mistrzostwo (w drugiej rundzie zagrał tylko w pięciu spotkaniach). - To dynamiczny i błyskotliwy zawodnik, ale dziś nie zachwycił. Być może miała na to wpływ podróż z Łotwy - mówi Kuras.