Stare grzechy Sandecji

Dwa lata temu nowosądeczanie przegrali sześć pierwszych meczów na wyjeździe. W poprzednim sezonie na obcym terenie radzili sobie lepiej, ale w tym w pięciu spotkaniach zdobyli tylko cztery punkty. W sobotę zremisowali z Ruchem Radzionków 1:1.

Wszystko o małopolskim sporcie na kraków.sport.pl

Po pierwszej połowie wydawało się, że wreszcie przerwą niekorzystną passę. Dominowali na boisku, a w 14. minucie objęli prowadzenie. Gola głową zdobył Tomasz Midzierski. - Można powiedzieć, że wykorzystałem swój największy atut, czyli wzrost. Nie przegrywamy szóstego meczu z rzędu, ale marne to pocieszenie, bo na Śląsku powinniśmy wygrać - ocenił mierzący 190 cm obrońca.

Korzystny wynik uśpił nowosądeczan, którzy w drugiej połowie dali się zdominować przez Ruch. Gospodarze wyrównali już trzy minuty po zmianie stron. Mieli także szanse, by odesłać Sandecję bez punktów. Okazje braci Piotra i Pawła Gielów były wymarzone. Marek Kozioł, bramkarz Sandecji musiał czuć się jak w punkcie totolotka - "trafią czy nie trafią?". Bliźniacy postawili jednak na chybił, a nie trafił. - No zabrakło tej kropki na "i" - kręcił głową napastnik Szymon Skrzypczak, który w końcówce przebojem przedarł się w pole karne, ale zamiast strzelić lub dokładanie podać posłał piłkę do... nikogo. - Chciałem dograć. Nie wyszło - dodał.

- Spotkanie miało dwa oblicza i po przerwie to rywal miał przewagę. Zbyt łatwo odpuściliśmy środek pola - analizował Mariusz Kuras, trener drużyny z Małopolski. Najbardziej żałował okazji Marcina Chmiesta, który trafił w poprzeczkę.

Ruch Radzionków-Sandecja Nowy Sącz 1:1 (0:1)

Bramki: Mateusz Mak (48.) - Midzierski (14.) GKS: Suchański - Kaszowski (89. Mróz), Kopacz, Otwinowski, Kowalski - Michał Mak, Paweł Giel Ż , Rocki Ż (82. Skrzypczak), Giesa. Mateusz Mak - Piotr Giel (55. Michalik)

Sandecja: Kozioł - Fechner, Frohlich, Midzierski, Woźniak Ż - Szeliga (78. Szczepański), Berliński, Burkardt Ż , Eismann - Chmiest (74. Wiśniewski Ż ) - Aleksander (58. Gawęcki)

Więcej o: