Zostało już coraz mniej niewiadomych, jeśli chodzi o ligi piłkarskie w Europie w sezonie 23/24. W Anglii mistrzem został Manchester City, a z Premier League spadło Burnley, Luton Town oraz Sheffield United. Po roku przerwy do brytyjskiej elity wraca Leicester City, które wygrało rozgrywki Championship. Poza tym awans wywalczyło Ipswich Town. Zespół Kierana McKenny zagra po raz pierwszy w Premier League po 22 latach przerwy, ale nie wiadomo, czy w nowym sezonie to ten trener poprowadzi Ipswich, bowiem cieszy się zainteresowaniem ze strony Chelsea czy Manchester United.
W niedzielę na Wembley odbył się finał baraży o awans do Premier League pomiędzy Leeds United a Southampton, a więc między trzecią i czwartą drużyną ligi. Zespół, w którym występuje Jan Bednarek, miał szansę na powrót do Premier League po rocznej przerwie. Leeds pokonał 4:0 Norwich City w półfinale play-offów, natomiast Southampton pokonało 3:1 West Bromwich Albion.
Pierwsza połowa na Wembley była na początku wyrównana. Od około siódmej minuty Southampton miało inicjatywę po swojej stronie i tworzyło więcej sytuacji bramkowych. Will Smallbone mógł strzelić gola w 13. minucie z rzutu wolnego, ale świetnie interweniował Illan Meslier. Jedenaście minut później Southampton wykorzystało fakt, że rywal nie był najlepiej ustawiony w obronie. Smallbone zagrał piłkę prostopadłą do Adama Armstronga, a napastnik uderzył w stronę dalszego słupka i dał prowadzenie "Świętym". To był 24. gol Armstronga w tym sezonie.
Southampton mogło prowadzić 2:0 pod koniec pierwszej połowy, ale Meslier obronił kolejny strzał ze strony Armstronga. W grze Leeds brakowało dokładności, a szczególnie zawodzili Crysencio Summerville czy Joel Piroe. Bednarek radził sobie na Wembley dosyć przyzwoicie, notował dobre interwencje w obronie, ale obejrzał żółtą kartkę za faul na Georginio Rutterze. Polak pokazał, że jest w dobrej formie przed Euro 2024.
To nie pierwszy przypadek, gdy w tym sezonie duet Armstrong-Smallbone dawał się we znaki Leeds. Oba mecze między tymi zespołami w rundzie zasadniczej kończyły się zwycięstwami Southampton (3:1 i 2:1), a ci piłkarze strzelali gole w tych rywalizacjach.
Leeds starało się jak najszybciej doprowadzić do wyrównania. W 49. minucie okazję miał Joe Rodon czy wspomniany Summerville, ale Alex McCarthy nie był zmuszony do interwencji. Dominacja Leeds stawała się coraz bardziej wyraźna, choć strzały z ich strony były albo niecelne, albo zablokowane przez obrońców Southampton. Po około 15-20 minutach inicjatywę zaczął przejmować zespół "Świętych", a wśród fanów Leeds panował niepokój.
W 68. minucie świetną okazję na 2:0 miał Samuel Edozie, ale skrzydłowy Southampton uderzył piłkę ponad poprzeczką. Cztery minuty później nieczysty strzał oddał Joel Aribo. W ostatnim kwadransie Leeds znów miało inicjatywę po swojej stronie. W 84. minucie Daniel James oddał strzał w polu karnym Southampton, ale trafił w poprzeczkę. Kilka minut później Rutter oddał niecelny strzał sprzed pola karnego. W ostatnich minutach Leeds rozpaczliwie szukało gola na 1:1, natomiast McCarthy ani razu nie został pokonany.
Wygrana 1:0 na Wembley sprawia, że Southampton zagra w Premier League po rocznej przerwie. W poprzednim sezonie zespół z St. Mary's Stadium żegnał się z elitą jako pierwszy zespół w stawce, po jedenastu latach gry na najwyższym poziomie rozgrywkowym. Nowy sezon Premier League rozpocznie się 17 sierpnia. Wcześniej, bo 18 czerwca pojawi się kalendarz przed nowym sezonem.