Tuchel zaskoczył ws. "następcy Lewandowskiego". "Ponoszę odpowiedzialność"

Transfer Sadio Mane z Liverpoolu do Bayernu Monachium okazał się totalnym niewypałem. 31-latek nie spełnił oczekiwań kibiców oraz zarządu i po zaledwie roku w Bawarii odszedł do Arabii Saudyjskiej. Na temat jego odejścia wypowiedział się Thomas Tuchel.

Sadio Mane spędził poprzedni sezon w Bayernie Monachium, do którego trafił z Liverpoolu. Angielski klub zarobił na nim 32 miliony euro. W Bawarii wszyscy liczyli na to, że jeden z czołowych ofensywnych graczy Premier League pomoże Bayernowi w wypełnieniu luki po odejściu Roberta Lewandowskiego. Rzeczywistość okazała się jednak zupełnie inna. 

Zobacz wideo Ta reprezentacja potrzebuje wymiany pokoleniowej

Pobyt Sadio Mane w Bayernie Monachium okazał się fiaskiem

31-latek łącznie rozegrał 25 meczów w Bundeslidze, w trakcie których zdobył tylko siedem bramek. W dodatku szybko złapał on kontuzję, przez którą nie mógł nawet pojechać na mistrzostwa świata w Katarze. Po powrocie do zdrowia otrzymał kredyt zaufania od Thomasa Tuchela i wrócił do składu, lecz jego obecność na boisku nie przyniosła zamierzonych rezultatów. Reprezentant Senegalu zawodził, a dodatkowo sprawiał problemy wychowawcze. W kwietniu niemiecki "Bild" przekazał, że w szatni doszło do bójki między Sadio Mane a Leroy'em Sane, w trakcie której Niemiec został uderzony w twarz.

Thomas Tuchel wziął odpowiedzialność za spadek formy Sadio Mane. "Takie chwile są smutne"

31-latek po roku opuścił Bayern Monachium i przeniósł się do saudyjskiego Al-Nassr, gdzie zagra u boku Cristiano Ronaldo. Będzie tam zarabiał 40 mln euro rocznie. Szkoleniowiec Bayernu Monachium, Thomas Tuchel, na konferencji prasowej wziął odpowiedzialność za spadek formy swojego byłego już zawodnika.

- Rozumiem, że boli go to odejście. Nie doprowadziliśmy do tego, aby pokazał pełnię swojego potencjału. To też moja praca i na mnie spada odpowiedzialność za ten fakt. Takie chwile są smutne. Bardzo mocno się przytuliliśmy na pożegnanie. Zgodziliśmy się, że nie podoba nam się ta decyzja, ale uważamy, że była ona najlepsza dla wszystkich stron - otwarcie przyznał Thomas Tuchel, cytowany przez portal sportowefakty.wp.pl.

Sadio Mane jest już oficjalnie zawodnikiem występującego w Arabii Saudyjskiej Al-Nassr. Natomiast Bayern Monachium aktywnie poszukuje piłkarzy do wzmocnienia linii ofensywnej. Głównym celem mistrza Niemiec jest Harry Kane, którego sprowadzenie jednak nie jest łatwe. Szef Tottenhamu Daniel Levy jest uważany za jednego z najtrudniejszych negocjatorów w świecie sportu i ma spore oczekiwania finansowe.

Więcej o: