Leo Messi zdecydował się nie przedłużać kontraktu z Paris Saint-Germain, a zatem opuści ligę francuską po dwóch latach. Przez ostatnie tygodnie Argentyńczyk był przymierzany do transferu do Al-Hilal lub FC Barcelony. Z wyścigu ostatecznie wypadł zespół z Arabii Saudyjskiej, i to mimo propozycji dwuletniego kontraktu, opiewającego na 400 mln euro za sezon. Messi chciał wrócić do Barcelony, ale klub nie mógł mu od razu zapewnić, że zostanie zarejestrowany. To z powodu brakujących 250 mln euro, by spełnić zasady Finansowego Fair Play. Znamy już jego nowy klub.
Guillem Balague podawał w mediach społecznościowych, że Messi ma dołączyć do Interu Miami, czyli klubu grającego w Major League Soccer i zarządzanego przez Davida Beckhama. Teraz te wiadomości potwierdza Fabrizio Romano, publikując słynne "here we go". Decyzja już została podjęta, a Messi ma ogłosić swój nowy klub w przeciągu najbliższych godzin. "Messi zagra w MLS w przyszłym sezonie. Nie będzie więcej szans dla Barcelony, mimo że ta próbowała doprowadzić do jego powrotu" - pisze Romano na Twitterze.
Katarzyna Przepiórka z portalu "Amerykańska Piłka" podkreśla, że transfer Messiego do Interu Miami jest bardzo dużym krokiem dla ligi. Argentyńczyk ma podpisać kontrakt podobny do tego, który w 2010 roku podpisał David Beckham z Los Angeles Galaxy. Dodatkowo Adidas, który posiada umowę sponsorską z MLS, ma przyszykować specjalną ofertę dla Messiego. Poza tym piłkarz będzie miał udział w przychodach generowanych przez nowych subskrybentów MLS Season Pass - warto tu dodać, że Apple+ ma prawa do pokazywania rozgrywek MLS.
Warto przypomnieć, że na początku czerwca Inter Miami miał zaproponować Messiemu aż czteroletni kontrakt, opiewający na łączną sumę 200 mln euro. Ten transfer przyczyni się też w dużym stopniu do promocji mistrzostw świata, które w 2026 roku odbędą się w Stanach Zjednoczonych, Meksyku i Kanadzie.
Inter Miami zakończył poprzedni sezon na szóstym miejscu w Konferencji Wschodniej, a w 1/8 finału play-offów przegrał 0:3 z New York City. Obecnie Inter zajmuje ostatnie miejsce, mając tylko pięć zwycięstw po 16 meczach. Zdecydowanie najbardziej znanym piłkarzem Interu Miami w tym sezonie jest Josef Martinez z Wenezueli, autor trzech goli i jednej asysty.