Wielki pech Dawida Kownackiego. Wkrótce przejdzie badania

18 minut i zmiana. Dawid Kownacki nie dokończył meczu Fortuny Düsseldorf z Sandhausen. Prawdopodobnie nabawił się kontuzji mięśniowej. Mimo to Fortuna wygrała 2:0 i wciąż ma szanse na wywalczenie awansu do Bundesligi.

Fortuna Düsseldorf wciąż pozostaje w grze o awans do Bundesligi. Zespół prowadzony przez Daniela Thioune zajmował szóste miejsce z 29 punktami przed startem 20. kolejki i tracił trzynaście punktów do prowadzącego Darmstadt. Strata do trzeciego Heidenheim (to miejsce daje grę w barażach) wynosiła siedem punktów. Szansa na zmniejszenie strat do czołówki pojawiła się w meczu z Sandhausen. W pierwszym składzie Fortuny wyszedł Dawid Kownacki, który jest liderem zespołu w rundzie wiosennej.

Zobacz wideo PZPN poszedł na całość. "Wybór z najwyższej półki"

Uraz Dawida Kownackiego w meczu 2. Bundesligi. Mimo to Fortuna wygrała

Niestety musiał opuścić boisko już w 18. minucie z powodu urazu, a w jego miejsce wszedł Daniel Ginczek. Na razie klub nie poinformował, co dokładnie dolega Kownackiemu, ale dziennikarze "Rheinische Post" uważają, że Polak doznał kontuzji mięśniowej. Kownacki wkrótce przejdzie badania, po których lekarze wskażą dokładną diagnozę urazu, a także ile potrwa jego potencjalna pauza.

"To gorzkie po naprawdę dobrym początku meczu. Dawid, wracaj szybko do zdrowia" - napisał oficjalny profil Fortuny Düsseldorf na Twitterze. Mimo braku Dawida Kownackiego od 18. minuty Fortuna Düsseldorf zdołała pokonać 2:0 Sandhausen po golach Tima Oberdorfa i Rouwena Henningsa. To sprawia, że podopieczni Daniela Thioune tracą już tylko pięć punktów do trzeciego Heidenheim, ale strata do lidera (Darmstadt - red.) wciąż wynosi aż trzynaście punktów.

Dawid Kownacki jest kluczowym piłkarzem Fortuny Düsseldorf w tym sezonie. Zagrał 21 meczów we wszystkich rozgrywkach, w których strzelił dziesięć goli i zanotował siedem asyst. Już wiadomo, że Kownacki wypełni kontrakt z Fortuną, ważny do końca czerwca tego roku, a potem podpisze umowę z nowym pracodawcą. "Dawid nie zostanie sprzedany. Intensywnie konsultowaliśmy się na wszystkich szczeblach i zdecydowaliśmy, że go nie oddamy" - przekazał klub tuż przed zamknięciem zimowego okna transferowego.

Dawid Kownacki cieszy się zainteresowaniem takich klubów jak Borussia Moenchengladbach, FSV Mainz, Slavia Praga czy Midtjylland. Samotwierdził w programie "Bundestalk", że wstępnie zaakceptował ofertę z Danii. - Była oficjalna oferta z Midtjylland, którą wstępnie zaakceptowałem, lecz ostatecznie podjąłem decyzję o pozostaniu w Fortunie. Klub zrobił to samo, mimo że oferta za mnie była wysoka. Jeśli chodzi o możliwość zmiany klubu zimą, oferta z Danii była jedyna - mówił Polak.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.