"Mueller wije się jak Lewandowski". Niemcy nawiązują do Polaka przed hitem w LM

Thomas Mueller wrócił do treningów po infekcji układu pokarmowego. I jak widać, po problemach zdrowotnych nie ma śladu, bo piłkarz zaczął ćwiczenia wręcz tanecznym krokiem. Wszystko wskazuje na to, że zdąży zagrać w meczu z FC Barceloną, gdzie ponownie spotka się z Robertem Lewandowskim.

Wydaje się, że przed prestiżowym spotkaniem z FC Barceloną w Lidze Mistrzów nie zabraknie Thomasa Muellera. Piłkarz ostatnio nie brał udziału w treningach przez infekcję układu pokarmowego. Z tego powodu piłkarz opuścił mecz z Hoffenheim w Bundeslidze (2:0), czym przedłużył listę nieobecnych w zespole z Bawarii. Jednak, jak informuje niemiecki "Bild", zawodnik Bayernu ma się już na tyle dobrze, że jego występ w środę, 26 października nie jest zagrożony.

Zobacz wideo Roman Kołtoń o upadku Złotej Piłki. "Nadróbmy to, Lewandowski zmiażdżył"

Niemiecka gazeta podaje, że reprezentant Niemiec trenował indywidualnie z trenerem przygotowania fizycznego 48-letnim prof. dr. Broichem Holgerem. Trening polegał głównie na krótkich zrywach i ćwiczeniach sprintu. Mueller miał czuć się już całkiem dobrze. A przynajmniej na tyle, że rozgrzewał się z uśmiechem, tańcząc w stylu Michaela Jacksona, co łączył z podskokami. 

"Bild" od razu zauważył, że taneczne ruchy przy rozgrzewce piłkarza były niemal identyczna jak te wykonywane przez Roberta Lewandowskiego podczas jego słynnego tańca, kiedy przebrał się za Michaela Jacksona. Niemcy widzą w tym radość z powodu spotkania przyjaciela lub pełną gotowość do starcia w hicie Ligi Mistrzów.

Wszystko wskazuje więc na to, że będziemy mogli oglądać Niemca w hicie piątej kolejki Ligi Mistrzów przeciwko FC Barcelonie. Thomas Mueller spotka się wtedy z byłym kolegą z drużyny - Robertem Lewandowskim. Bayern Monachium już praktycznie zapewnił sobie wyjście z grupy C., gromadząc na swoim koncie komplet zwycięstw. Z kolei dla FC Barcelony będzie to mecz ostatniej szansy, brak wygranej sprawi, że ekipa Xaviego straci matematyczne szanse na zajęcie drugiego miejsca w tabeli.

Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.