Nicea w tym sezonie Ligue 1, jest na razie rozczarowaniem dla swoich kibiców. Klub prowadzony przez Luciena Favre'a zajmuje obecnie dopiero 13 pozycję w tabeli. Spory udział ma w tym nowy bramkarz francuskiego zespołu - Kasper Schmeichel.
Nicea sprowadziła Duńczyka za symboliczną kwotę 1 mln euro. Klub liczył, że w ten sposób zyska stabilnego bramkarza, u boku którego będą mogli uczyć się młodsi koledzy. 35-latek jest na razie ogromnym rozczarowaniem, a Francuzi chcieliby się go pozbyć już zimą - jak podaje "L'Équipe"
Kascper Schmeichel rozegrał u Favre'a osiem z dziesięciu możliwych spotkań i puścił 11 goli. Kilku z nich z pewnością można byłoby uniknąć, gdyby były gracz Leicester zachował się lepiej podczas interwencji. Problemy Duńczyka mogą być z kolei szansą dla Marcina Bułki. Polski bramkarz jest obecnie "numerem dwa" w ekipie Nicei. Polak zagrał w tym sezonie dwukrotnie w Ligue 1, zachowując jedno czyste konto.
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Bułka w swojej karierze był zawodnikiem takich zespołów jak Chelsea oraz PSG, jednak w żadnym z nich nie stał się nigdy pierwszym wyborem. W poprzednim sezonie w barwach Nicei wystąpił jeden raz w lidze francuskiej. Jednak był podstawowym bramkarzem w rozgrywkach krajowego pucharu, gdzie zanotował 5 występów. Najwięcej meczów ligowych w swojej karierze uzbierał na wypożyczeniu z PSG do LB Châteauroux, grającego na poziomie drugiej ligi, kiedy to na boisku pojawił się dziewięć razy.