Kownacki wysyła sygnał Michniewiczowi, świetny mecz. Karbownik przyspawany

Dawid Kownacki spędził drugą część poprzedniego sezonu na wypożyczeniu w Lechu Poznań, gdzie przyczynił się do mistrzostwa Polski. Napastnik mógł zostać wykupiony przez Lecha, ale mistrzowie kraju nie złożyli odpowiedniej propozycji Fortunie Dusseldorf. Kownacki dobrze rozpoczął sezon w Dusseldorfie i szybko wypracował sobie mocną pozycję w klubie. - Kownacki ma pełną moc, a kibice są z niego zadowoleni. Zastanawia ich tylko jedna kwestia. Dlaczego dopiero teraz? - mówił Gianni Costa, dziennikarz "Rheinische Post" w rozmowie z WP SportowymiFaktami.

Czytaj także:

Bałagan po śmierci Jose Antonio Reyesa. Dramat jego rodziny

Dawid Kownacki wysłał sygnał do Czesława Michniewicza. Kłopoty Michała Karbownika

Fortuna Dusseldorf męczyła się niemiłosiernie w meczu z Regensburgiem w szóstej kolejce 2. Bundesligi. Zespół prowadzony przez Daniela Thioune kreował sporo sytuacji, ale nie potrafił pokonać Dejana Stojanovicia. Sytuacja znacznie się poprawiła w drugiej połowie. Fortuna przeprowadziła atak w 59. minucie, a w pewnym momencie piłkę w polu karnym otrzymał Dawid Kownacki. Polski napastnik był otoczony przez obrońców, więc podał do Daniela Ginczka, który bez problemu pokonał austriackiego bramkarza.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

Dawid Kownacki miał swoją okazję sześć minut później po tym, jak Fortuna Dusseldorf otrzymała rzut karny. Były napastnik Lecha Poznań uderzył pewnie w lewą stronę bramki i mógł się cieszyć z trzeciego trafienia w sezonie. To też jest sygnał dla selekcjonera Czesława Michniewicza, że może brać Kownackiego pod uwagę w kontekście powołań na wrześniowe zgrupowanie reprezentacji Polski. Michniewicz zresztą był obecny na spotkaniu Fortuny Dusseldorf, co uwiecznił na Instagramie.

Czytaj także:

Jedyny kraj bez ligi zawstydził Polskę i zaszokował Europę. "Piłkarski karzeł" wstał

Ostatecznie Fortuna wygrała 4:0, a Dawid Kownacki zagrał 82 minuty. Mimo dobrego wyniku na murawie nie pojawił się Michał Karbownik. Do tej pory wychowanek Legii Warszawa zagrał tylko 12 minut na poziomie 2. Bundesligi - minuta z Greuther Furth (2:2) oraz 11 minut z Eintrachtem Brunszwik (2:2). Dzięki tej wygranej drużyna z Dusseldorfu awansowała na trzecie miejsce z 11 punktami i traci punkt do prowadzącego Paderbornu oraz SV Darmstadt.