W ostatnich tygodniach Damian Kądzior był głównie przymierzany do transferu do Lecha Poznań. Mistrzowie Polski nie byli jednak w stanie spełnić wymagań finansowych ze strony Piasta Gliwice. Początkowo zespół prowadzony przez Waldemara Fornalika chciał 1,4 miliona euro, natomiast później wymagana kwota spadła o 600 tysięcy euro. - Jeśli chodzi o temat mojego przejścia do Lecha to mogę powiedzieć, że miałem już dosyć tych spekulacji. Temat przejścia do Lecha jest już zamknięty - tłumaczył Kądzior w rozmowie z Interią.
Media: Damian Kądzior jednak odejdzie z Piasta? Ma ofertę z ligi izraelskiej
Interia informuje, że Damian Kądzior cieszy się niemałym zainteresowaniem na rynku transferowym. Polski skrzydłowy otrzymał ofertę trzyletniego kontraktu od Hapoelu Beer Szewa, natomiast Izraelczycy zaoferowali Piastowi Gliwice około 450-500 tysięcy euro. Wcześniej podobne pieniądze za Kądziora oferował Lech Poznań, ale Piast nie przyjął oferty od mistrzów Polski. Na ten moment samemu piłkarzowi nie spieszy się do gry poza Ekstraklasą.
Hapoel Beer Szewa już wcześniej starało się sprowadzić jednego piłkarza z Ekstraklasy. Wtedy klub z Izraela interesował się Łukaszem Zwolińskim z Lechii Gdańsk, a sam piłkarz mówił publicznie, że oferta z zagranicy jest nie do odrzucenia. To samo źródło dodaje, że wcześniej Damianem Kądziorem interesowała się holenderska Fortuna Sittard, ale w tym wypadku zabrakło konkretnych działań. Nie należy zatem wykluczać, że skrzydłowy ostatecznie zostanie w Piaście Gliwice.
Damian Kądzior trafił do Piasta Gliwice w lipcu zeszłego roku za 500 tysięcy euro. Skrzydłowy zagrał w poprzednim sezonie w 36 meczach, w których zdobył siedem bramek i zanotował osiem asyst. Kontrakt Kądziora z Piastem Gliwice jest ważny do końca czerwca 2024 roku.
