Krychowiak w Arabii Saudyjskiej? Łukasz Gikiewicz ostrzega. "Inaczej się obrażą"

- Grzegorz Krychowiak pewnie szybko by się zaaklimatyzował w Arabii Saudyjskiej. Więc mówię Grzegorzowi wprost: jedź. Będziesz mieć blisko na mundial. Nie tacy zawodnicy tu przychodzili - powiedział Łukasz Gikiewicz w rozmowie z "Super Expressem".

Grzegorz Krychowiak chce odejść z ligi rosyjskiej i zwiększyć swoje szanse na grę na mistrzostwach świata w Katarze. Włoski dziennikarz Fabrizio Romano poinformował, że Al-Shabab, klub występujący w Arabii Saudyjskiej, rozpoczął rozmowy z Krychowiakiem i przedstawił mu ofertę. Otoczenie pomocnika przekazało Sport.pl, że wszystko powinno wyjaśnić się w tym tygodniu, a zainteresowanie z Arabii jest prawdziwe.

Zobacz wideo Krychowiak pokazał Rosjanom prawdziwą twarz. "Cywilna odwaga" [SPORT.PL LIVE #16]

Łukasz Gikiewicz radzi Krychowiakowi, by skorzystał z oferty z Arabii Saudyjskiej. Ale wskazuje jeden haczyk

Łukasz Gikiewicz rozmawiał z "Super Expressem" na temat potencjalnego transferu. Były piłkarz Śląska Wrocław uważa, że tylko tamtejsze kluby mogą zapłacić Krychowiakowi tyle, ile zarabiał w Rosji, czyli trzy miliony euro rocznie. - W Europie defensywny pomocnik w wieku 32 lat raczej nie ma szans na podobne pieniądze. A u Saudyjczyków - owszem, tam nie ma limitów budżetu. Jeśli szejk będzie chciał, to zapłaci mu tyle, albo i więcej - powiedział.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

Łukasz Gikiewicz występował w Arabii Saudyjskiej w latach 2015-2016 i 2018-2019. Zdaniem 34-latka pewnym problemem dla Krychowiaka może być styl gry preferowany przez kluby w Arabii Saudyjskiej. - Tu stawia się na ofensywnych graczy, którzy zrobią show. Choćby taki Adrian Mierzejewski, który lewą nóżką wiązał krawaty, strzelał, asystował. Myślę, że Krychowiak będzie musiał pokazać bardziej ofensywną wersję siebie, żeby szejkowie byli zadowoleni. Bo inaczej się obrażą, powiedzą - jak mają w zwyczaju - zapłacimy jutro, a potem nie zapłacą przez trzy-cztery miesiące - dodał Gikiewicz.

Mimo wszystko Gikiewicz twierdzi, że Krychowiak powinien zaryzykować i skorzystać z oferty Al-Shabab. - Mówię Grzegorzowi wprost: jedź. Będziesz mieć blisko na mundial. Nie tacy tu przychodzili. Grzesiek sam musi zdecydować, czy ryzykuje i idzie do Arabii, może trochę zmieniając sposób gry, ale jedzie na mundial, czy też zostaje w Rosji i de facto sam się skreśla z kadry - skwitował napastnik.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.