Inter Miami rywalizuje na poziomie Major League Soccer od 2020 roku. Projekt zarządzany przez Davida Beckhama do tej pory głównie rozczarowuje - w tym sezonie zespół prowadzony przez Phila Neville'a zajmuje 12. miejsce w Konferencji Wschodniej z dziesięcioma punktami, wygrywając zaledwie trzy na dziewięć spotkań. Do tej pory w mediach głównie pisze się o wielkich transferach do Interu Miami, które rozbudzają wyobraźnię kibiców. Dziennik "The Sun" wspomina o kolejnym sporym nazwisku.
Brytyjski dziennik "The Sun" informuje, że David Beckham liczy na sprowadzenie Jamesa Rodrigueza do Interu Miami. Właściciel klubu z Florydy nawiązał kontrakt z Kolumbijczykiem i liczy na to, że uda mu się namówić pomocnika na przenosiny za ocean. Rodriguez przebywa obecnie w Stanach Zjednoczonych i pojawił się z rodziną na meczu Miami Heat z Philadelphią 76ers (119:103) w ćwierćfinale play-offów w Konferencji Wschodniej. W trakcie trwającego tygodnia w FTX Arenie na meczu Heat pojawił się także Beckham.
Inter Miami musiałby także zapewnić Jamesowi Rodriguezowi zarobki na poziomie 6,5 miliona funtów rocznie, co uczyniłoby go najlepiej zarabiającym piłkarzem w Major League Soccer. Wiele wskazuje na to, że Kolumbijczyk z końcem tego sezonu opuści katarski Al-Rayyan SC, mimo umowy do czerwca 2024 roku, i uda się go sprowadzić bez kwoty odstępnego. Inter Miami musi się jednak spieszyć, ponieważ sytuację Rodrigueza obserwuje kolumbijski Atletico Junior, ale też kluby z Turcji - Fenerbahce oraz Galatasaray.
James Rodriguez dołączył do Al-Rayyan SC we wrześniu zeszłego roku, odchodząc z Evertonu za osiem milionów euro. 30-latek zagrał w 14 spotkaniach w tym sezonie we wszystkich rozgrywkach, w których zdobył pięć bramek oraz zanotował siedem asyst.